PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=998}
8,5 1 milion ocen
8,5 10 1 1021017
8,0 91 krytyków
Forrest Gump
powrót do forum filmu Forrest Gump

Dzis na polsacie leci Forrest, a juz w reklamach mozna dopatrzec sie tego gownianego polskiego tlumaczenia typu: "Zycie jest jak praliny"
Praliny -____-".
Sa tu jeszcze jacys antyfani polskiego tlumaczenia? :O

ocenił(a) film na 10
LilDragon

Ja usłyszałam bombonierka, co jest równie durne jak praliny.
"Pudełko czekoladek" ma w sobie... nie wiem "coś".

ocenił(a) film na 10
ania14041993

oczywiście, że są antyfani i to pewnie wielu, oczywiście, że do nich należę... mnie już skręca na samą myśl, jak tłumaczy się tytyuł, jeden przykład podam tylko : "Into the wild", co w wolnym tłumaczeniu znaczy "w dziczy" ma polski tytuł "Wszystko za życie", to tak tylko odbiegając od tematu. Chciałem sobie przypomnieć Forresta... bo dawno już go nie oglądałem, ale zawsze uważałem, że polskich tłumaczy i lektorów powinno się za jaja powiesić... Pewnie dlatego, dużo bardziej wolę filmy z napisami, bynajmniej wtedy nie tracą swojego uroku...
Pozdrawiam

ania14041993

no właśnie, było "życie jest jak bombonierka". przecież to kompletnie psuje ten cytat, pozbawia go uroku

LilDragon

ja nienawidze polskiego tlumaczenia i jezyka :]

użytkownik usunięty
LilDragon

serio tak to przetłumaczyli?? nie oglądałem nigdy z lektorem, ale to zalatuje profanacją. tak na marginesie, ostatnio oglądałem jakiś odcinek pocziwych Friends i rozwaliło mnie tłumaczenie w scenie gdzie Chandler rzuca piłke do Joey'a i rozbija lampę. Mówi : OK that's my bad. Tłumaczenie OK to moje łóżko... Znacie jakieś inne żałosne tłumaczenia ??:D

ocenił(a) film na 9

O ile mi się wydaje, lektor przetłumaczył, "życie jest jak pudełko czekoladek" czasami też nie lubię polskich lektorów, zwłaszcza, za tłumaczenie przekleństw...

ocenił(a) film na 10
LilDragon

Polsatowski lektor to jedna wielka profanacja tego filmu.
Z tym tłumaczeniem ten obraz traci wiele na swym uroku... o wiele za dużo.

ocenił(a) film na 6
bardt

Lektor jak sama nazwa wskazuje, jego funkcja polega na czytaniu. Od tłumaczenia są inne osoby, których nie widać, ani nie słychać na ekranie. Więc nie rozumiem za co można winić lektorów. To jakbyś winił Polskę, za to co dzieje się w kraju. Gdzie de facto za takie rzeczy odpowiedzialny jest rząd.
Rozumiem, że w pewnym stopniu lektor reprezentuje polskie tłumaczenie, ale nie zapominajmy, że jest ktoś wyżej i to on pociąga za przysłowiowe sznurki.

ocenił(a) film na 9
LilDragon

jedziecie po lektorach, a to nie jest tak ze oni gotowy tekst dostaja?
moze sie myle ale wydaje mi sie ze ten sam lektor w zaleznosci od stacji czyta inny tekst.

ocenił(a) film na 10
LilDragon

w 100% się zgadzam się ze tłumaczenie jest okropne, ale co dziwniejsze ze przecież widziałem ten film już nie raz z lektorem i wtedy tłumaczenie było poprawne a teraz jakieś dziwne jest, np. gdy stali na moście było "co ty gadasz" a teraz było "dlaczego pytasz" albo trener mówił "głupek" zamiast "idiota" no i już nie mówię o tej bombonierce:/

ocenił(a) film na 10
LilDragon

To jest tragedia... "Ciągle szukaliśmy faceta o imieniu Charlie"... a nie czasem Żółtek (w Wietnamie)?

ocenił(a) film na 10
bakcyl_2

jak to usłyszałem to mnie zamurowało........ O_o

użytkownik usunięty
bakcyl_2

Nie wiem czy sie nie myle ale "Charlie" w kodzie wojennym to jedno z okreslen na wroga. Jezeli sie myle to mnie poprawcie:)

ocenił(a) film na 10

Wiem tylko, że "Charlie" oznacza w alfabecie fonetycznym (czy cóś takiego) literę "C". Specjalny alfabet, w którym słowa są tak dobrane, by nawet zniekształcony dźwięk dało się rozpoznać (każde słowo ma niepowtarzalny sposób połączenia sylab). Niektóre z tych wyrazów: alfa, brawo, charlie, jest też foxtrot... Innych nie pamiętam, ale na wikipedii gdzieś to jest. Alfabet ten faktycznie jest stosowany przez wojsko.

użytkownik usunięty
bakcyl_2

Wg. wikipedii (angielskiej) obaj mamy racje:)
"Charlie may also refer to:
* The letter C in the NATO phonetic alphabet and FAA aviation phonetic letters
* Charlie, short for "Victor Charlie" (VC), military slang for the Viet Cong"

bakcyl_2

To jak według was powinni to przetłumaczyć??

LilDragon

to może zgłosimy ustawę obywatelską aby zakazano lektorów w TV i tłumaczono kwestie dosłownie??

ocenił(a) film na 10
borsaty

Dosłownie też jest nie najlepiej, ale niektóre fragmenty dialogów z tego filmu przeszły do języka codziennego, jako powiedzonka (życie jest jak pudełko czekoladek - nie wyobrażam sobie inaczej). Mam nadzieję, że "czasami po po prostu brakuje kamieni" usłyszę w takiej właśnie formie. No nic... poczekamy, zobaczymy (usłyszymy).

ocenił(a) film na 10
bakcyl_2

Aaaa czasami brakuje człowiekowi kamieni aaaa oszaleję. Wyłączam dziadostwo.

ocenił(a) film na 9
bakcyl_2

xD no tu już chyba przesadzasz. Rozumiem, lektor się nie podoba, ale po co się czepiać o minimalnie inną wymowę tego samego zdania? Chyba przesadzacie. Rozumiem, że jak mówią fuck, a on przetłumaczy "kurka wodna" to może irytować, ale nie przesadzajmy, że każdego jednego słowa się czepiać będziemy. tego lektora przynajmniej da się słuchać, niektórzy potrafią swoim głosem film zepsuć.

ocenił(a) film na 10
LilDragon

Ja obejrzałem ten film na DVD i lektor był tam zupełnie inny, a i tłumaczenie na j.polski było dużo lepsze niż dziś na polsacie.

Pablo1919

Zgadzam sie z wiekszoscia bo ja pierwszy raz obejrzalem Forresta rowniez z napisami, i moglem go ogladac codziennie, zupelnie inaczej sie oglada ! A polsatowy lektor duzo ujmuje naprawde duzo.
Ten film to przeciez po czesci krotka historia Ameryki, a niektorych wstawek w ich telewizji nie tlumaczyli wogole :/.
Pozatym co mialo niby znaczyc te zdanie, oczywiscie chodzi mi o PL tlumaczenie na polsacie: "(...) imie mialem po przodku".
Czyli zalozyciel Ku Klux Klanu byl jego przodkiem :O zabawne.
Jak ogladalem film to zwracalem uwage tylko na slowa wypowiadane po angielsku :P, bo i tak teksty znalem na pamiec...

ocenił(a) film na 10
LilDragon

szkoda ze nie ma tak jak w szwecji... wszystkie filmy z napisami! - przezto szwecja to po angli najlepiej poslugujący sie kraj jezykiem angielskim :)

ocenił(a) film na 10
karlwerner

To Czechy chyba najgorzej posługują się angielskim, bo tam każdy serial i film jest z dubbingiem :) heh dziwaki te Czechy.

LilDragon

Nathan Bedford Forrest był słynnym generałem Konfederacji i współzałożycielem Ku-Klux-Klanu, ale należy pamiętać, że Forrest Gump to postać fikcyjna.

LilDragon

ram było :
` życie jest jak bombonierka , nigdy nie wiadomo co się trafi `; ))

ocenił(a) film na 10
Dasiiek

A nie: "Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiadomo na co się trafi"? ;]

ocenił(a) film na 8
LilDragon

Mam szczęście, że mam film na DVD i nie musiałem się męczyć z Polsatem.

ocenił(a) film na 10
Redox

A ja przytoczę inny przykład polskiego tłumaczenia
film "First Sunday" według mnie to tytuł powinien mieć nazwę "Pierwsza niedziela"
Przetłumaczyli jako "Święty szmal"
haha ;p

ocenił(a) film na 8
pawlak_2

I tak nic nie pobije tłumaczenia nazwy filmu "Dirty Dancing" na "Wirujący Seks". To już czysta profanacja. ^^

ocenił(a) film na 9
LilDragon

Ja też nienawidze polskiego lektora... Wogóle ludzie zajmujący sie przetłumaczaniem słów i zdań też sie w polskiej tv nie spisują... Podobnie było jak była 3 seria skazanego na śmierć.. .Tak sie składa że jest fanem tego serialu i kilka razy ogladalem niektore odcinki :) heh... i zapamiętywalem już potem troszke napisy... i jak porownywalem lektora to az mi sie smiac chcialo heh ... :P

ocenił(a) film na 10
matikapi

No właśnie. Ale chodzi o to że lektor niema nic innego do mówienia. On tylko czyta (firma tłumaczy a on tylko czyta tekst). A prywatni ludzie po prostu dla siebie tłumaczą, dlatego ich "język" tłumaczenia nam się bardziej podoba, bo mogą wstawiać przekleństwa, slangowe zwroty ;p

użytkownik usunięty
pawlak_2

Haha, to prawda co mówicie. Chociaż jak pare lat temu oglądałam ten film w tv, z lektorem, to tłumaczenie było w porządku :) Ale teraz... Takie rzeczy psują film, poprzednie tłumaczenie było o niebo lepsze, takie... bardziej "Forrestowe", po prostu. Np. zdania typu: " Od tej pory zawsze jak gdzieś szedłem to biegłem." :D To mi się podoba! A teraz to wszystko pozmieniali i się można rozczarować :/ I już nie chodzi o lektorów ale o samo tłumaczenie...

ocenił(a) film na 10

Moim zdaniem ludzie których zadaniem jest tłumaczenie tekstu nie mają na celu uprzykrzenie nam seansu. To jest postęp. Zastępywanie słów nowymi które są w modzie. Może nie najlepiej to wychodzi ale nic nie może stać w miejscu.

LilDragon

Nienawidzę tłumaczenia tytułów. Powiedzcie mi, bo nie mogę tego zrozumieć do dzisiaj. Co tytuł "One Tree Hill" ma wspólnego z "pogodą na miłość" włączając to, że fabuła serialu nie ma nic wspólnego z POGODĄ!!! Żenada.

ocenił(a) film na 10
LilyRose

Ja pamiętam, jak film z Jamesem Bondem "Dr. No" przetłumaczyli: "Nie chcemy doktora" albo "Boxing Day" na "Dzień boksera" ;]

ocenił(a) film na 10
LilDragon

Jestem w stanie napisać tylko tyle: ARCYDZIEŁO

ocenił(a) film na 6
LilDragon

Lektor jak sama nazwa wskazuje, jego funkcja polega na czytaniu. Od tłumaczenia są inne osoby, których nie widać, ani nie słychać na ekranie. Więc nie rozumiem za co można winić lektorów. To jakbyś winił Polskę, za to co dzieje się w kraju. Gdzie de facto za takie rzeczy odpowiedzialny jest rząd.
Rozumiem, że w pewnym stopniu lektor reprezentuje polskie tłumaczenie, ale nie zapominajmy, że jest ktoś wyżej i to on pociąga za przysłowiowe sznurki.

LilDragon

i na dodatek pomijali mnóstwo słów jeżeli chodzi o tłumaczenie

LilDragon

jeśli chodzi o tłumaczenie tytułów, to nic nie pobije tego:
Me Wthout You" na "Seks, miłość i rock 'n' roll"
normalnie nic dodać, nic ująć.