PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=200863}
5,5 15  ocen
5,5 10 1 15

Frühreifen-Report
powrót do forum filmu Frühreifen-Report

Wyjątkowo dobry

użytkownik usunięty

Film (będący częścią wielkiej serii), tym razem skupia się nie na "zepsutej młodzieży", a na negatywnej reakcji rodziców, która odciska piętno na psychice nastolatków lub dzieci. Film pokazuje, że rodzice powinni być wyrozumiali dla swych pociech. Pewne rzeczy są naturalne i każdy przez nie przechodził. Wyrozumiałość, brak osądzania, okazanie zrozumienia przynoszą dużo lepszy efekt. Ostatecznie, gdy pierwsza ciekawość związana z seksualnością zostaje zaspokojona i zostaje przeprowadzona szczera rozmowa, nawet powoduje to zmianę zachowania na lepsze, gdy do głosu - poza instynktami, dochodzi rozsądek. W przypadku negacji, osądzania i silnej reakcji emocjonalnej, pokazanej w większości przypadków jako złe przykłady (poza jednym, który otwiera i zamyka film), oczywiście dialog nie jest możliwy, najczęściej więc powstają utrwalone pewne negatywne psychologiczne mechanizmy u dziecka, które skutkują w dalszym życiu.

Film więc posiada całkiem udane przesłanie, bazujące na nowoczesnej psychologii, lub chociażby na zwyczajnym zrozumieniu i współczuciu.

Wątki komediowe są całkiem zabawne, szczególnie pierwsze dwa epizody.

Film posiada jeden - być może dla niektórych - "kontrowersyjny epizod", z udziałem nieletniej, który by dzisiaj bez wątpienia nie przeszedł cenzury.
Abstrahując od tej kwestii, która dla mnie jest całkowicie neutralna i w mojej opinii, nienormalne jest właśnie czynienie z tego jakiegoś tabu, którego nie pokazujemy w telewizji i ukazujemy dzieci jako istoty nieseksualne lub wobec których jakakolwiek reakcja seksualna jest z góry czymś złym. (kwestia dot. 11-letniej osoby)
Jest to epizod o bardziej dramatycznym charakterze (większość epizodów ma charakter komediowy), który przedstawia zwyczajną prawdę, że relacja oparta na szantażu, bez miłości, jednym słowem "toksyczna", przynosi destrukcyjny efekt na rozwój dziecka, choćby w tym sensie, że ta jakość relacji, która jest w związku, przenosi się względem dzieci, które są traktowane dokładnie tak samo.

Ów epizod komponuje się jednak z całością, gdzie autor pokazuje różne formy negatywnego stosunku rodziców do seksualności dzieci i nastolatków lub reakcji dzieci na seksualność rodziców.

Film ma zaskakująco niską ocenę, w mojej ocenie jest to jeden z najlepszych filmów z całej serii, a nie wiem czy pod względem przesłania nie najlepszy, bo w reszcie filmów serii, ta kwestia moralizatorska, no może poza pierwszą częścią, jest trochę naciągana, stanowiąc bardziej pretekst do ukazania erotycznych przygód. Tutaj rzeczywiście jest to udane i stanowi pewną całość. Dodatkowo film wydaje się być wolny od propagandy rozwiązłości, która była w poprzednich filmach z serii, ukazując "dzisiejszą młodzież" jako zepsutą i nad wyraz aktywną seksualnie, co oczywiście jest mitem. Oczywiście trzeba pamiętać w tego typu ocenach, jest to film erotyczny i na pewne rzeczy trzeba patrzeć z przymrużeniem oka - to jest jasne. Nie oceniam więc tutaj tych kwestii z tą samą surowością jak powiedzmy typowego dramatu, choć tak jak pisałem ta część jest relatywnie wolna od tego lub może inaczej: zawiera jej najmniej. A to co ukazane, generalnie pokrywa się z rzeczywistością i nie jest jakoś przerysowane.

Podsumuwując: film na pewno broni się jako coś więcej niż tylko erotyk i jak na standardy takich filmów, z pewnością zawiera wartości edukacyjne, które może dzisiaj, dzięki rozwojowi psychologii, stały się czymś raczej powszechnym, niemniej w ówczesnych czasach, stanowiły przecież potrzebny głos rozsądku.

Pod względem erotycznym najlepsza jest pierwsza scena, która ma po prostu w największym stopniu charakter seksualny, choć jednocześnie jest bardzo zabawna.
Najładniejsza aktorka: Sonja Jeanine z wątku "wiejskiej ladacznicy". Wszystkie aktorki generalnie są bardzo ładne. Oczywiście to subiektywna opinia, ale jako, że w takim filmie, te rzeczy nie są bez znaczenia dla odbiorcy, to również o nich wspominam. Najzabawniejsze epizody: pierwsze dwa, wyłączając ten który otwiera film, a który też zamyka. Niezły jest też wątek w mrówkami.

Dodam jeszcze, że zastosowano tu ciekawy zabieg, gdzie właśnie w otwierającym epizodzie, nagle akcja się zatrzymuje w kluczowym momencie "przyłapania", gdzie w kolejnych następuję reakcja rodziców, najczęściej krzyk, etc. Na końcu jest domknięcie, kontynuacja i pokazanie, że można inaczej zareagować, ze spokojem, bez osądzania, ze zrozumieniem i współczuciem.


Użytkownik usunięty ale chyba za późno bo zdążył już napisać swoje bełkotliwe bzdury. Film jest tanią eksploatacją gdzie fabuła jest pretekstem do pokazywania perwersji i nagości. Jeśli chodzi o przesłanie to jest ono najgorsze z możliwych i tylko skończony debil czerpałby jakieś wartości edukacyjne z tej ramoty.