Mam mieszane odczucia co do "Freak Orlando" (1981) niemieckiej reżyserki Ulrike Ottinger. Z jednej strony film ów powinien przypaść do gustu miłośnikom filmowej psychodelii Alejandro Jodorovskiego skrzyżowanej z dziwacznymi postaciami jakby żywcem wyjętymi z kina złego smaku Johna Watersa, z drugiej zamierzona...