Przede wszystkim najbardziej podobała mi się gra aktorska, zwłaszcza tego dziadka, gadał jak prawdziwy nazista. Główna bohaterka też wczuła się w klimat filmu i umiała pokazać prawdziwy strach w obliczu zagrożenia i chęć ratowania potomstwa. Ogółem gra aktorska jak dla mnie na plus. Fabuła mocno
zakręcona, ale to też dla mnie wielki plus :). Teraz trochę o brutalności filmu. Jest kilka mocnych scenek i dużo krwi. Do mocnych oczywiście zaliczę
przecinanie ścięgna Achillesa, była już uwzględniana ta scena w poprzednich
tematach, do mocnych można zaliczyć jeszcze scenę w komorze ciśnień. Brutalniejszy od "Wzgórz mają oczy", ale do "Hostela" mu daleko. W ogóle hasło: "To nie jest film dla normalnych ludzi" jest zbędne. Film idzie obejrzeć bez przymykania oczu, lecz można powiedzieć że jest to jedna z bardziej krwawych produkcji kinowych ostatnich lat. Do minusów zaliczę momentami nierealność filmu. Sceny jak bohaterka uciekała i walono do niej z karabinów dużymi seriami były przesadzone, albo ten wybuch pod koniec. Jeszcze do plusów zaliczę długość filmu. Inne horrory z ostatnich lat są bardzo krótkie, a ten długi i przynajmniej nie nudzi. Bardzo przyjemnie mi się oglądało :). Jeszcze o końcowej ucieczce bohaterki. W "Hostelu" ucieczka Paxtona była lepiej zrobiona, bo wydawała się bardzo realna. Tutaj
było dużo przesady, ale i tak jak już uwzględniłem fajnie się oglądało. Ogółem polecam film fanom dość krwawych horrorów w stylu "TCM". Wystawiam filmowi 8, ale dam 10 żeby trochę zawyżyć ocenę filmu :).