PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=440586}
5,6 14 tys. ocen
5,6 10 1 13993
4,2 11 krytyków
Frontière(s)
powrót do forum filmu Frontière(s)

Inspiracje tymi filmami są aż nazbyt widoczne i momentami ocierają się o chamskie zrzynanie - niektóre sceny jakby żywcem wyjęte z tych filmów (karmienie babci od razu mi się skojarzyło z "Teksańską..." a chętne na początku dziewczyny z "Hostel'em").
Motyw z szaloną rodzinką ogólnie jest już mocno wyeksploatowany - tutaj dla smaczku dodatkowo podszyty nazizmem. Niestety wątek nazistowski jak dla mnie pokazany zbyt nachalnie - gdyby twórca ograniczył się do subtelnego sugerowania widzowi o co chodzi, zamiast od razu ubierać tatka w hitlerowski mundur i wkładać w jego usta okrzyki "arbeit macht frei" - to dałoby o wiele lepszy efekt. Sceny typu "bohaterka unosi zakrwawioną twarz w niebo skąpana w strugach deszczu w zwolnionym tempie" też powinno się pomijać bo są raczej tandetne, efekciarskie i zupełnie niepotrzebne. Poza tym bohaterzy uciekają, dają się złapać a potem przez nieuwagę oprawcy znowu uciekają i znowu dają się złapać... tak jest w co drugim horrorze i po jakimś czasie zaczyna to irytować. Ogólnie przez cały czas miało się wrażenie że "to już było".

Z bólem serca stwierdzam że jest to jedynie kalka amerykańskich produkcji - należycie jak na te czasy krwawa i wykonana momentami lepiej niż filmy do których nawiązuje, ale niestety pozostaje zwykłą kalką. Całkowity brak oryginalności ale wykonanie perfekt - 6/10

PS. pamięta ktoś "Braterstwo wilków"? - długowłosy chłopaczek Samuel Le Bihan ściął czuprynę i trochę podpakował - się zdziwiłem jak go zobaczyłem :]

atique

Francuska odpowiedź na Hostel I Teksańską... - dokładnie te same skojarzenia naszyły mnie podczas seansu. Może wątek psychologiczny, mimo wszystko wdrożony w scenariusz jeszcze mi się kojarzy z inną francuską produkcją - Kalwarią. Mimo to do filmu podchodzę mniej sceptycznie do filmu niż przedmówca - zostałem miło zaskoczony, że jeszcze można zrobić po prostu wciągający horror, w którym się nie odhacza znużonym kolejnych ofiar (nawet jak tych nie brakuje :)) + świetna muzyka. Polecam wszystkim przychylnym gatunkowi.
Jeżeli chodzi o zrzynę z "teksańskiej" to wieszanie tego blondyna na haku można również zaliczyć za do jej objawów.

ocenił(a) film na 8
atique

dla mnie raczej film przypominał House of 1000 Corpses.
ale to tylko moje zdanie

ocenił(a) film na 6
wostalizna

Pominąłem ale całkowicie sie zgadzam. Nawiązania do HO1000C także widoczne :)

ocenił(a) film na 6
atique

coz wlasciwie wszystko co chcialam napisac na temat tego filmu zostalo juz napisane przez moich przedmowcow tak wiec moge sie tylko pod tym podpisac:) Hostel+ Teksanska+ HO1000C=Frontière(s) plus za swietna muzyke, i checi do robienia tego typu filmow na gruncie europejskim

ocenił(a) film na 6
Carolle

aa i zapomnialam 6/10