Fani horroru- jeśli podobała ci się teksanska masakra, pora mroku, hostel, cabin fever, farmhouse - ogladnij i to- nie sugeruj się oceną, bo strasznie spadła, film jest naprawdę mocny...
Syf jak już dałeś 1/10 to powiedz dlaczego. No i ujawnij nam, który to film z kolei w twoim życiu :]
Marcin masz 100% racje horrory takie jak to czyli sa jakies szanse ze to moze kiedys sie dziac to sa wlasni e horrory a nie o jakis nie realnych postaciach.
JetLee i tu się mylisz, horror jest o wydarzeniach nierealnych (chociażby Jason czy Krueger ;) bo chyba nie powiesz mi, że możliwe jest byś spotkał ich na ulicy:P?) horror ma budzić grozę i strach, ale poprzez wątki fantastyczne, nierealne właśnie. Jeśli chcesz obejrzeć coś o realnym zagrożeniu to powinieneś sięgać po thillery, bo to właśnie odróżnia horror i thiller. Coś co możesz podciągnąć z horroru pod realność to slashery, ale też nie wszystkie, np. "koszmar minionego lata" czy "teksańska masakra...".
Więc tak na przyszłość, jeśli się nie jest zagłębionym w temacie i nie zna się wszystkich faktów, to lepiej nie wprowadzać innych w błąd i się nie wypowiadać :).
Pozdrawiam.
P.S. Co do filmu, tak się zbieram do obejrzenia, ale coś mi nie idzie, bo już sporo słyszałam. ;) Muszę zebrać odwagę ;) Trzymajcie kciuki :P
Nie porównuj go do Teksańskiej, bo naprawdę bardzo mu do niej daleko. Ten film straszny nie jest wcale, co najwyżej wywoła obrzydzenie u bardziej wrażliwych osób. Uważam, że średnia ocen jak najbardziej oddaje wartość tego filmu. Moja ocena to 5/10.
A tak na przyszłość to możesz dokładniej czytać wypowiedzi innych jeśli masz zamiar się na ich temat wypowiadać.
Przeczytaj jeszcze raz to co napisałam i zastanów się czy ja tam porównywałam jakiekolwiek filmy?!
Nóż się w kieszeni otwiera jak się czyta wywody takich osób.
Morta,
ja odpowiedziałem Marcinowi, który założył ten temat. Twojego komentarza nawet nie czytałem wcześniej, a Ty już walisz do mnie z pretensjami ;)
Ja mam za słabe nerwy na tego typu filmy. Teraz powstają głównie horrory o tematyce "Jak zabić człowieka na 100 sposobów?", a czegoś takiego raczej nie dałabym rady obejrzeć. Niedługo mam zamiar zabrać się za horrory, które wbijają w fotel bez dużej ilości przelanej krwi, bo, przyznaję, jeszcze żadnego w moim krótkim życiu nie widziałam (wiem, że może się to wydawać dziwne). Jeśli kogoś uraziłam, najmocniej przepraszam. Pozdrawiam!