mimo ze film moze przypominać produkcje tego typu z usa(dla mnie house of 1000 corpses) jednak klimat europy i bardziej przemyślana fabuła dały rade. jak dla mnie 8/10.
I dlatego warto się na to przejść - Frontiere(s) jest bardzo europejski. Brudny, kostropaty i paskudny. Może się nie podobać wielu osobom, które nie sa przyzwyczajone do takiego kina.