El-Sayed na pustyni Negev - beduińskie miasteczko ciszy w granicach Izraela to największa na świecie społeczność niesłyszących. Głuchota, będąca najczęściej wynikiem wad genetycznych, jest tu przekazywana z pokolenia na pokolenie. W każdej niemal rodzinie jedna lub parę osób od dzieciństwa nie słyszy. Mieszkańcy El-Sayed wypracowali przez lata własny język migowy, który dziś badają przyjezdni naukowcy. Nikt tutaj nie czuje się upośledzony. W tak dużej i zintegrowanej społeczności nikt nie jest "inny": bohaterowie filmu wypowiadający się do kamery żartują, że brak słuchu w dużej mierze ułatwia im życie. Na przykład umożliwia spanie przy warczącym agregacie. W nocy w El-Sayed robi się bowiem naprawdę głośno, gdyż miasteczko nie ma dostępu do prądu, co władze izraelskie od lat obiecują zmienić. W kontraście do surowych warunków życia w El-Sayed pojawia się jednak nowoczesna technologia, która może przywrócić słuch. Salim postanawia walczyć o lepszą przyszłość swojego syna i zapisuje go do rządowego programu wszczepiania implantów.