Ja to rozumiem tak, że ona po prostu została zamieniona miejscami z matką. Kiedy chłopiec wyznał, że tęskni za matką, powiedziała, że jest. Tak samo gra na pianinie, bohaterka na początku wyznała, że nie potrafi grać.
Hmm ja znowu mam poczucie, że "guwernantka" sama była splątana swoim brakiem przynależności, tym, że nawet ojcu przypominała zmarłą żonę, ciężko jej było znaleźć siebie i może dlatego zamiast zostać "przejęta" po prostu ona jak i dziecko uporali się ze swoimi demonami. Chłopiec mówi, że "tęsknił za mamą", może o to chodziło, dziewczyna weszła w jego świat, rozwiązałąbym to chyba bardziej psychologicznie. Jedyne, co do mojej wersji nie do końca pasuje to gra na fortepianie.
Ja rozumiem to tak.... Guwernantka była samotna (nikt jej nie będzie szukał) i podatna na różnego rodzaju zjawiska paranormalne np. rozmawiała z duchem starszej pani. Owa pani zaczęła upodabniać ją do zmarłej Malviny, czesała ją, dała ubrania. W momencie kiedy guwernantka zachorowała i chciała uciec dziadek szedł za nią żeby mu świeże ciałko nie uciekło. Została włożona do krypty w której duch Malviny czekał na możliwość "zamieszkania w nowym ciele". Duch wszedł w ciało guwernantki, ona ozdrowiała nabrała szyku, klasy, zaczęła grać na pianinie i przejęła inne cechy Malviny, dzieciak zaczął mówić bo odzyskał mamę która co noc do niego szeptała a mąż znów miał żonę i szczęśliwe dziecko. W ostatniej scenie brakowało mi jedynie aby guwernantka wstała od fortepianu, przejrzała się w jakimś lustrze i zobaczyła w nim twarz Malviny.
dzięki za dobre wytłumaczenie, bo nie do końca zrozumiałam ten film. Myślałam, że to cały czas była opiekunka, tylko miała urojenia, zapadła na taką samą chorobę i to wszystko jej się przyśniło, ale nie można zachorować na widzenie zjawisk paranormalnych i to w tym filmie mi się nie zgadzało. To co mówisz ma sens