Cruz jest taka zadziorna,fajna, ladna. W "vicky cristina barcelona" zagrala fenomenalnie.
To dodaj jeszcze "moim zdaniem", bo ja uważam, że w każdym swoim filmie jest żałosna, nie znoszę jej, jej gry, jej ról, jej obleśnego wyuzdanego wyglądu, jej maniery i jej głosu. Jak mam obejrzeć film z jej udziałem, to mi się robi niedobrze na samą myśl. W Vicky Cristina była taka jak zawsze, czyli słabiutka. I nie chce mi się na ten temat więcej pisać, bo każda myśl o niej po prostu psuje mi humor.
A ja wlasnie uwielbiam jej maniery , glos, wyglad. Wyjatkowa. nie mowie ze chcialbym miec taka dziewczyne jak ona,ale na ekranie jest super.
Widzisz, każdy ma swoje zdanie. Facetom się ogólnie podoba, bo uchodzi za ładną i seksowną, więc mnie Twoja opinia nie dziwi ani trochę. Na mnie niestety jej urok nie działa, bo jestem kobietą. Może się jeszcze kiedyś do Niej przekonam tak jak się np przekonałam po latach do Brada Pitta. Kto wie, wszystko jest możliwe..Miłego dnia!
Nie po jednym konkretnym, po prostu im więcej z Nim oglądam tym bardziej Go lubię. Z Panią Penelope jest za to zupełnie odwrotnie.
Jestem facetem, a mimo to na mnie także jej czar nie działa. Jej maniera jest dość irytująca. Brad Pitt potrafi zagrać świetnie, o ile nie obsadzą go w głupiej roli lalusia.
To miłe, że ktoś się jednak ze mną zgadza w kwestii Penelope, bo zwykle jestem besztana za swoje krytyczne wypowiedzi na temat tej aktorki. A odnośnie Brada - 100% racji.
Pozdrawiam serdecznie.
taka sobie aktorka, również za nią nie nie przepadam
poza tym - zupełnie nie mój typ zmysłowości - jest taka... rozpulchniona, dosłowna, brakuje mi w niej tajemnicy, lekkości
im starsza tym gorzej
ale może kiedyś mnie olśni i się do niej przekonam
pozdrawiam
To po co oglądasz filmy z nią ? Jak masz odruch wymiotny to może szkoda zdrowia. Ja tam Penelopę bardzo lubię.
Dlatego, że mocno interesuję się kinem i jestem zdania, że trzeba w tej dziedzinie spróbować wszystkiego, czasem nawet tego, czego się nie lubi. Skąd bym zresztą wiedziała, że coś lub ktoś mi nie odpowiada jeśli wcześniej nie miałabym z tym styczności? Żeby wyrobić sobie o jakimś aktorze zdanie trzeba najpierw tę osobę zobaczyć przynajmniej kilka, jeśli nie kilkanaście razy na ekranie. Gdybym żadnego filmu z nią nie widziała, to by mnie tutaj nie było, bo nigdy się nie wypowiadam na tematy, które mi są obce. Są takie filmy, które po prostu wypada obejrzeć lub bardzo się tego chce z jakichś powodów i rzeczywiście oglądamy je pomimo tego, że może występować osoba, za którą nie przepadamy. Na pewno też tak czasem masz. Z tym się po prostu trzeba pogodzić.