PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=863370}
4,8 999
ocen
4,8 10 1 999
5,0 21
ocen krytyków
Głupcy
powrót do forum filmu Głupcy

Lubię filmy, w których z praktycznie z każdego kadru można uzyskać idealne zdjęcie, a to tu jest. Film byłby dla mnie trudny do zrozumienia, gdyby nie rozmowa z autorami w ramach Festiwalu Nowe Horyzonty, bez tego mogło ominąć mnie coś istotnego. Obserwując komentarze widzę, że film budzi trudne emocje, pełne niezgody na obserwowanie takich zachowań. Tytułowi Głupcy uciekają przed krytyką, nienawiścią i niezrozumieniem ze strony bliskiego otoczenia. Zamieszkują w zasadzie z dala od cywilizacji, ale i tak nie udaje im się uniknąć problemów i cierpienia. Oni nie są głupi, są naiwni, głupi w swej naiwności. Otaczają się życiem (żywe rośliny) a w ich życiu - życia brak. Szum morza mógłby przynosić ukojenie, jednak tak się nie dzieje; szum morza to jedyna muzyka tego filmu. Główna bohaterka jest położną - przez jej ręce przychodzi nowe życie na świat, a jednak nie potrafi sobie poradzić z życiem które sama dała. Tą nieumiejętność radzenie sobie z własnymi dziećmi widzę chociaż w tym, że mimo bycia medykiem nie potrafi zająć się chorym synem:
- brak materaca przeciwodleżynowego, brak zmiany pozycji leżenia, chłopak jest w łóżku głównie na plecach i pojawiają mu się odleżyny,
- brak stosowania leków przeciwbólowych i uspokajających,
- syn zostaje ogolony i ostrzyżony dopiero po śmierci,
- uznaje za bezsensowene danie mu muzyki do posłuchania, która mogłaby go uspokoić i stymulować pracę mózgu (chłopak jak mniemam jest po udarze i miał incydent padaczkowy),
- nie pozwala sobie na odpoczynek a to ważne dla opiekunów osób chorych (wyjście do restauracji),
- nie rehabilituje go, nie wykonuje ćwiczeń biernych, masaży.
Zakochała się we własnym dorosłym synu i pozostawiła tym samym dwoje pozostałych dzieci, kryjąc się gdzieś z daleka od cywilizacji.
Taki układ w jakimś sensie wcale nie wydaje mi się być odosobnionym przypadkiem - słyszy się o wyjątkowych relacjach matki z synem, tzw. maminsynkiem, matki zazdrosnej o partnerkę syna, matki wtrącającej się w relacje, którą syn tworzy z inną kobietą niż ona sama, matki złośliwej - upionej teściowej względem synowej. Jednak te relacje ze względu na obczyczaje nie idą aż tak daleko, a być może po prostu się o tym nie mówi.

ocenił(a) film na 7
Multivein

Film odważny, ryzykowny i temat praktycznie przemilczany. A takie relacje są. Ale to nie są maminsynkowie - to problem zdecydowanie głębszy.

ocenił(a) film na 10
Agatonik

Tak, tak - zgadzam się. Nie doprecyzowałam swojej myśli: ja tym zdaniem chciałam dać znać, że problemy maminsynkowe w jakimś sensie mogą być wstępem do tego typu zależności. To mój sposób na znalezienie zrozumienia gdzie to się zaczyna, na podstawie danych o których gdzieś się wie/słyszy. I na postawie tych danych widzę jakiś kierunek, który pomaga mi dostrzec, że nie jest to fantazja autorów ale takie sytuacje mogą mieć miejsce również w rzeczywistości. Ten film jest pierwszym filmem o takiej tematyce, na który się natknęłam. Dziękuję za komentarz.

ocenił(a) film na 7
Multivein

Najczęściej zaczyna się od tego, że kobieta - matka w synu poszukuje zastępczego partnera (na początku nieświadomie), buduje relacje z mężczyznami na zasadzie pełnej kontroli i uzależnienia emocjonalnego (jako rodzic ma ku temu wszelkie narzędzia) i potrzebuje uwielbienia (dzieci matkom do pewnego momentu je dają).

ocenił(a) film na 10
Agatonik

Bardzo ciekawa opinia. Dziękuję. Uświadamia mi, że to potrzebny temat o którym warto rozmawiać, informować. Czy można w takim razie poszukiwać w takim postępowaniu matki swego rodzaju zaburzenia zachowania? A jeśli to zaburzenie, to zapewne można temu zapobiec, leczyć. W tej zależności słusznym wydaje mi się być prawo, które karze takie sytuacje.
Widmo kary jako przestroga. Bohaterowie filmu jednak nie chcą słuchać uwag, uciekają w miejsce dalekie od nieprzychylnych spojrzeń, nie chcą widzieć innej perspektywy niż własna.

ocenił(a) film na 10
Agatonik

Z filmu jednak nie dowiadujemy się jak ta historia się zaczęła. Czy był to efekt dojrzałej decyzji obojga dorosłych, czy też kwestia zaburzenia.

ocenił(a) film na 7
Multivein

To prawda. I reżyser w jednym z wywiadów podkreślał, że nie chciał sięgać do genezy tego związku. Wygodne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones