Nie chciało mi się wierzyć, że to nie będzie dno. Popłakałem się ze śmiechu wielokrotnie, klimat komedii, z tamtych czasów jest nie do przebicia.
Zazdroszczę ja znów oglądając zastanawiałam się po co nakręcili kolejną część zupełne suchary i kopiowanie zachowań Jay-a i cichego Boba było żenujące.
gdzie Ty masz tutaj kopiowanie zachowań Jaya i Cichego Boba? LOL. Toć to zupełnie inne postaci i zupełnie inne poczucie humoru. Czy skoro jest 2 facetów, którzy ze sobą latają cały film i do tego jest to komedia to od razu trzeba ją porównywać do ZUPEŁNIE innych filmów Kevina Smitha?
film mi sie podoba, bardzo się ubawiłem. Wiedziałem, że film będzie na maxa infantylny i tego oczekiwałem, nie zawiodłem się. Nijak nie jest podobny do Smithowych mega perwersyjnych i pełnych przekleństw produkcji (które swoją droga uwielbiam) więc nie wiem wziął się Twój wniosek powielania zachowań Smithowych bohaterów.