Harleye, muzyka hardrockowa, niezła fajni aktorzy, fajne teksty - wszystko się zgadza i wyszła bardzo fajna komedia. Scena, w której tytułowi bohaterowie kąpią się nago w jeziorku i nadjeżdża nagle jakaś rodzinka z dzieciakami jest prześwietna. Świetna i zaskakująca była także końcówka filmu z "Domem nie do poznania". Chętnie obejrzę ten film jeszcze raz.
Zgadzam się w 100% przy tym filmie zaprawdę można się uśmiać, jest mnóstwo komicznych scen, a nie tak jak ma to miejsce w niektórych "komediach", że jedna max na film i to nie zawsze. Bardzo dobra obsada idealnie dopasowana do ról, jedna z lepszych komedii które widziałem, spełnia całkowicie swoje zadanie. Ma bawić, więc bawi :)
Dokładnie, jedna z lepszych komedii amerykańskich, a co dziwniejsze - jedna z NOWSZYCH komedii amerykańskich. W końcu nie da się ukryć że amerykański humor nie należy do zbyt ambitnych, zwłaszcza w filmach ostatnich lat. A jednak ,,Gang" zupełnie niszczy ten stereotyp, ani nie jest przepełniony wkurzającym idiotyzmem ani zbędnym ,,amerykanizmem" ukazującym głównych bohaterów jako niezniszczalnych herosów jak to zwykle bywa w wielu filmach produkcji USA. ,,Gang Dzikich Wieprzy" to po prostu przyjemna, zabawna komedia, która długo się nie nudzi.
Hmm. Moim zdaniem właśnie tak ich przedstawiono. Nawet Amerykańskie "dziadki" przed 50 mogą powiedzieć "Yes! We can!"
A komedyjka przyjemna, sam do niej czasem wracam ze względu na ową czwórkę aktorów.