O ile pamiętam kilka dni przed galą rozdania oskarów rozpoczęła się wojna w Iraku. A Akademia Filmowa, jako najbardziej poprawna politycznie instytucja na świecie, uznała że bezpieczniej będzie nagrodzić film o mniej kontrowersyjnej tematyce. Już nie pamiętam czy to prawda, ale odbierającym nagrody chyba nie wolno było nawet wspomnieć o czymś takim jak wojna.

1. I tak lepsze niż oba te filmy są "Godziny".

2. Ale Akademia bardzo lubi musicale - być może dlatego, że to piekielnie trudny gatunek filmowy...

3. Poza tym - Gangi na pewno nie są najlepszym filmem Scorsese. Śmiem twierdzić nawet, że gdyby nie Day-Lewis, na filmie tym cała publiczność w połowie... poszłaby spać.

fakt faktem ze film nadrabia bardziej znanymi aktorami i ich nazwiskami niz sama realizacja. Ale i tak jest dobrze. Fajnie sie ogladalo chociaz czasami za bardzo przedluzal.

Tak, gdyby był krótszy o jakieś pół godziny, byłoby o wiele lepiej.

Może i tak, ale film jest.... miał rację ktoś, kto napisał, że jest to świetny fresk historyczny, pokazuje naprawdę dużą dozę niewesołej prawdy o ówczesnych ale i dzisiejszych Stanach... a Daniel Day-Lewis swoją kreacją mnie zabił (w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)