Moim skromnym zdaniem ten film to porażka. Pierwszy gangsterski film przy którym myslałem ze nie wyrobię z nudów. I jeszcze ten Di Caprio w roli twardziela^^
Aaaaaa. Ponieważ w tytule są Gangi to i film gangsterski musi być. No i o gangsterach. I biedny Di Caprio. Co z tego, że zagrał jedną ze swoich najlepszych ról? Co z tego, że film ten jest bardziej historyczno-psychologicznym niż jakimkolwiek innym? Że opowiada o miłości i nienawiści? Że tak naprawdę i jedno i drugie to czasami to samo?
Co z tego, że pokazane są w nim realia wczesnej Ameryki?
Ale to porażka....
Szkoda.
Pozdr.
Biorąc pod uwagę jego rolę w ,,Co gryzie Gilberta Grape`a". nie można powiedzieć, że aktor z niego marny...
Izzy_B: pewnie spodziewałeś się gangsterów ubranych w czarne garniturki, ciemne okulary, szybkich samochodów, limuzyn, pięknych kobiet? z tym kojarzysz sobie słowo : gangi/ mafia?
Brak mi słów...
Nie chodziło o czarne garniturki,okulary etc. tylko o wyrazistość,której mu zabrakło.Można jedynie to wziąść na karb jego młodego wieku w filmie.
I taką opinię potrafię zrozumieć. Ja uważam, że zagrał bardzo poprawnie.
Pozdr.
Zgadza się. Ale to jednak inna liga. O ile DiCaprio przyrównałbym do diamentu, to Day Lewis jest błękitnym diamentem.
Po co sprowadzać film do utartych schemacików jak "film gangsterski", a w nim każdego członka gangu do "twardziela"? Życzę poszerzenia horyzontów.
Izzy B hahahahaha, ale musisz być na co dzień bardzo głupią Izzy. Pewnie chciałabyś zobaczyć w roli głównej Vina Diesela. Di Caprio jest dla mnie jednym z najlepszych aktorów a tak jak zagrał w gangach, aviatorze, krwawym diamencie można nazwać mistrzostwem.
Po pierwsze nie jestem dziewczyna, po drugie Di Caprio dopiero podczas Incepcji przeszedl metamorfoze "dojrzal" do powazniejszych roli, po trzecie Vin Diesel jedyne co robi najlepiej to brzmi (glosu mu nie mozna odmowic) po czwarte podpisuje sie pod Cypiskiem ze ten film to porazka.
Kolego. Ile filmów z DiCaprio obejrzałeś?
"Di Caprio dopiero podczas Incepcji przeszedl metamorfoze "dojrzal" do powazniejszych roli,"
Nie zgadzam się z tym twierdzeniem. CO to jest poważna rola? W Tytanicu miał poważną rolę i dobrze ją zagrał. o gryzie Gilberta Grape`a również. Poza tym miał już kilka filmów "dojrzałych":
Infiltracja, Krwawy Diament, W sieci kłamstw - są to filmy poważne, ze świetnymi kreacjami Leonarda. I źle zrozumiałeś mój post. Kontekst mojej wypowiedzi to ironia. I w takim to kontekście należy ją odczytywać. Nie uważam Gangów Nowego Jorku za film porażkę,. Wręcz przeciwnie. Kostiumy, scenografia , kreacje aktorskie, stoją tu na najwyższym poziomie.
Niestety, wiele osób patrzy na DiCaprio przez pryzmat nieszczęsnego dla niego filmu Camerona. Sam Tytanica nie trawię i nie przepadam za nim. Ale łatka miłego chłopca już dawno do Leonardo DiCaprio nie pasuje.
Pozdr.
Popieram, 0 argumentów, film oceniony na 1/10, żałosne, nie ma sensu wdawać się w rozmowę z autorem tematu.
Wręcz przepadam za osobami które używają argumentów ,, Nie bo nie"
Jeśli mogę się wtrącić, też uważam, że do Di Caprio przylgnęła łatka amanta, która,moim kobiecym zdaniem, jest zupełnie nie na miejscu, gdyż jest on na to zbyt utalentowany. Podziwiam za Departed, W sieci kłamstw, Shutter Island. Gangi akurat nie przypadly mnie do gustu.