Scenariusz był zapewne przerabiany wielokrotnie. Dało się odczuć brak zdecydowania związanego z rolą Garego Oldmana, czy ma zagrać jakiś konkretniejszy wątek w fabule. Ostatnie sceny jałowe...naciągane. Ale jakby nie było kino dobre i warte uwagi.
Też spodziewałem się czegoś lepszego na końcówce filmu się bardzo zawiodłem pierwsza połowa filmu zdecydowanie lepsza Guy Pearce i Tom Hardy najlepiej zagrali wg mnie