To samo było pod Gierkiem, którego producentem był Pan Iwanowski. Nie wiem jak pod innymi jego dziełami. Podobno na fejsie też się wdawał w "dyskusje" o jakości tego dzieła. Ten facet to jakiś frustrat. Zresztą ciekawe skąd się wziął, jakąś kasę musi mieć.

Tzn ja wiem skąd się wziął, bo to była głośna i kontrowersyjna postać na obrzeżach polityki w latach 90, podobno siedział, oskarżał Kaczyńskich o udział w aferze FOZZ czy takie sprawy. Ale skąd potem się wziął w branży filmowej - poza tym, że jego rodziną był Krzysztof Kowalewski - i skąd miał na to środki.

to się faktycznie już dzieje :)

80% komentarzy to sztuczne, ocena tez totalnie podbita, ocen więcej jak widzów w kinie