PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=796821}
7,8 31
ocen
7,8 10 1 31
Genesis: Paradise Lost
powrót do forum filmu Genesis: Paradise Lost

Ale bardzo dobrze wykonane. Na ten film się po prostu przyjemnie patrzy bo wizualnie zamiata niczym Avatar. Całość to kreacjonistyczny stek nonsensów w którym padają jednak i prawdziwe słowa. "Jeżeli tylko się przytrafiliśmy to nie ma dobra ani zła. Możemy przeżyć życie jak nam się tylko podoba." No i to jest prawda, nie ma żadnego dobra ani zła, to są nasze koncepty wymyślone przez nas. Wszystko jest umowne bo te pojęcia i całe społeczeństwa to tylko wymysły i pomysły ludzi na porządek społeczny... który można totalnie olać. Tak jak sam bóg.

grzegorz_cholewa

Który jest tak samo niemoralny jak ten żałosny pajac z biblii jak najzwyklejszy człowiek.

ocenił(a) film na 8
grzegorz_cholewa

Wskaż, proszę, jedną „brednię” z filmu i wypunktuj ją bezlitośnie. A na jakiej podstawie stwierdzasz moralność kogokolwiek? Jeśli moralność to tylko ludzki wymysł, to taka ocena nie ma sensu. Znajdź społeczeństwo, w którym powszechnie hołubi się największych samolubów, zdrajcom wręcza ordery, a altruistów się potępia. Moralność różnych społeczeństw różni się, ale nie są to wcale różnice aż tak jaskrawe. A jeśli powiesz, że to wszystko tylko nasze instynkty moralne, to mam złą wieść, bo różne instynkty, które niewątpliwie w sobie mamy, często wchodzą ze sobą w konflikt. Np. instynkt samozachowawczy wchodzi często w konflikt z instynktem altruizmu. Musimy wybierać między nimi, kierując się tym, co mówi nam, co jest słuszne w danej sytuacji; który instynkt się tu nada, który nie. Który trzeba stłumić, który wręcz pobudzić. To coś, co każe wybierać między instynktami, samo nie może być instynktem, tak samo jak nuty, które wskazują, jakie klawisze po kolei wciskać, same nie są klawiszami. Melodia to rzecz wymyślona, a jednak realna, naturalna i realnie oddziałująca na człowieka. Kiedy słyszysz fałsz, krzywisz się. Kiedy słyszysz harmonię, uśmiechasz się. Tak samo nasze instynkty i podobne komponenty są jak nuty melodii. Same nie są bezwzględnie dobre lub złe, bo nuta dobra w jednym momencie może stworzyć fałsz w następnym. Chodzi o to, na co te nuty się składają, a składają się dzięki temu, że ktoś z talentem muzycznym je ułożył, a odbiorca ze słuchem może tę melodię docenić i czerpać z niej motywację. Melodie mogą być różne, lecz dopóki tworzą harmonię, dopóty można je nazwać muzyką. Zaburzenie harmonii dźwięków, fałsz, jest czymś złym. Złym muzycznie, bo i muzyka łagodzi obyczaje, o ile jest muzyką. Można porównać moralność do muzyki, a jednak okazuje się, że nawet muzyka wpisuje się w to, co nazywamy moralnością. Cóż, wciskają nam do głowy za dzieciaka tabliczkę mnożenia, wciskają nam wiele rzeczy, ale to nie znaczy, że skoro tak, to jest to tylko wymysł. Abstrakcja i wymysł nie są synonimami.

tadzimierz_filmweb

Religia to nie fakty tylko zakamuflowane wewnętrzne potrzeby i pragnienia ludzi wokół których obudowano bzdurne, bezsensowne rytuały. Chęć nadania istnieniu wszechświata ludzkiej twarzy. Zamiast zmierzyć się z prawdą. Że nie powstał on z myślą o nas.

ocenił(a) film na 8
grzegorz_cholewa

Cóż, to, co piszesz, to również nie są fakty, ale konkretna narracja. Narracja materialistyczna i naturalistyczna, którą serwuje nam się co najwyżej od stu lat z okładem. Jednak owa ateistyczna religia, która głosi np. powstanie czegoś z niczego czy powstanie życia z materii nieożywionej, serwowana jest otwarcie i podprogowo przez edukację i massmedia, które są dziś wszechobecne. Nie dziwota, że owa indoktrynacja działa skutecznie, więc ateistom wydaje się, że mówią o „faktach” czy o „prawdzie”, z którą trzeba się tylko „zmierzyć”. Myślenie w takich kategoriach, z wykluczeniem Boga, z wykluczeniem ze wszechświata wyższej świadomości czy inteligencji, uchodzi dziś za nowoczesne, oświecone. To jednak nadal tylko wrażenie i rozbudowany system założeń, bo całość dzisiejszej wiedzy naukowej, czyli zgromadzonych faktów, może być nadal skrawkiem całej wiedzy, która jest możliwa do osiągnięcia, a która mogłaby rozszerzyć naszą perspektywę i zgnieść aspirujący do dogmatu materializm. Jednak ateistom brak jest pokory, jakby nie wiedzieli, że im dalej w las, tym więcej drzew. Tak samo jest z teorią ewolucji. W tym sęk, że w komentowanym przez nas filmie ścierają się dwie przeciwstawne wizje, narracje. W swoim wpisie zawarłeś swoje ateistyczne, święte oburzenie. Posłużyłeś się kilkoma inwektywami. Jednak mówiąc o steku nonsensów czy bredniach nie potrafisz wskazać choćby jednej i wypunktować jej. To typowe. Będziesz, za autorami ateistycznych książek, wskazywał, jak uformowały się w ludziach potrzeby religijne itd. Będziesz przedstawiać te domysły ubrane w uczone pojęcia i pasujące do paradygmatu, przekonując samego siebie, że to niepodważalne prawdy i fakty. Będziesz zbywać przypuszczenie, że skoro istnieje pragnienie, to istnieje też coś, ku czemu jest ono skierowane, bo to wszystko wymaga innych założeń niż Twoje. Widocznie nie chcesz Boga w kosmosie, wolisz Jego brak. Wolisz, by nie istniała Istota zainteresowana naszą moralnością, tak też może być łatwiej. Jednak nie będę tu parodiował Ciebie i robić siermiężnej analizy psychologicznej, miałeś przecież wskazać jakiś wątek w filmie i wykazać, że jest brednią. Nie zrobiłeś tego, więc nie ubieraj maski merytoryczności.

tadzimierz_filmweb

Ideologia pierze mózgi. Chrześcijaństwo to ideologia godna faszyzmu.

grzegorz_cholewa

Spodziewałeś się naukowych bredni?

ocenił(a) film na 3
walle1977

Nie istnieje coś takiego jak naukowe brednie.

frycek49

Brawo, wzór konspekt praworządnego obywatela. Gdyby było więcej takich jak ty a mniej takich jak ja to ZSRR trwałby przez 1000 lat

ocenił(a) film na 3
walle1977

Co ZSRR do nauki?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones