Moim zdaniem, chociaż nie jest to najlepszy horror jaki widziałem, to nie jest na pewno zły. Dziwią mnie
trochę tak negatywne komentarze. Może i schematy odgrzewane i fabuła ameryki nie odkrywa ale
wyeksploatowany schemat trzeba umieć dobrze wykorzystać i tu mi się wydaje że reżyser dał rade ;)
Jest masa...
Jeśli ktoś ma ochotę przeczytać kilka zdań o Ghost Child i jego twórcy, to zapraszam na mój blog:
http://filmypanapiotra.blogspot.com/
Film bez polotu, klimat gdzieś ucieka, powtarzane schematy, mało straszna końcówka; tylko momentami trzymał w
napięciu; od seansu odejść nie można ale długo o filmie pamiętać nie będziemy; 5/10
Wdowiec Choon planuje ponowne zaślubiny z tajemniczą kobietą o imieniu Na. Do ich
wspólnego domu przynosi ona urnę,zawierającą ducha znanego jako toyol, który w krótkim czasie
doprowadza rodzinę do szału.
Czy Choon będzie w stanie wygrać walke ze złem?