Stefano ma bogatego ojca, dla którego liczą się tylko pieniądze. Nasz bohater nawiązuje
romans z niejaka Lidią. Po krótkim czasie jego ojciec pokazuje mu gazetę, z której wynika, że
Lidia zginęła w wypadku... no i rozpacz. Stefano poznaje, przez ojca, nową laskę, nawiązuje
romans, na który z resztą bardzo nalega tata. Ale pewnego dnia dostrzega w porcie Lidię...
czy to aby na pewno ona? Co dalej? Wątki kryminalo-sensacyjno-romantyczne.
Wszystko to jest strasznie kiczowate. Muzyka, sceny romantyczne, dialogi i aktorstwo -
telenowela po prostu. Wątki sensacyjne - typowe spaghetti klasy C. Bardzo zabawny był boss
gangsterów, dziewczyny były urodziwe. No i film nie nudzi za bardzo. Ale przemocy tu prawie
nie ma, intryga okazuje się bardzo rozczarowująca i ogólnie to film tylko dla fascynatów
włoskich rarytasów.