Piękny film wzbogacony muzyką nie gorszą od scieżki z Brave Heart.
Doskonała gra Russella ale nie sposób nie zauważyć postaci granej przez młodszego Phoenix'a
Sceny batalistyczne dopracowane do perfekcji,może poza momentami na arenie.
Polecam serdecznie,z pewnością lepszy od drugiej letniej superprodukcji Mi2