Brawo dla pana Mleczki za recenzję filmu w ostatnim magazynie. Z "Gladiatora" tak naprawdę niewiele się człowiek dowiaduje o życiu tych silnych mężczyzn.
Znacznie więcej treści niesie artykuł w jednym z poprzednich numerów Filmu niż sam obraz kinowy. A że sceny walk widowiskowe - jak w amerykańskich produkcjach...
Wątek rozpaczy za rodziną też niezły. Niewiele brakowało a rzymski generał znalazł by sobie nową żonę i syna w zastępstwie. Dobrze,że zdążył zginąć!