Po prostu świetne bo to za dużo opisywania :) Zakończenie było przecudne o mało się nie popłakałem...poważnie! :)
Zgadzam się to jest jeden z moich ulubionych filmów jak nie najlepszy. Podziwiam głównego bohatera (Russell Crowe) za tak wspaniałą grę i oddanie oglądającym swojego dramatu - cudo. Muzyka do filmu jest przepiękna i jak najbardziej trafia do widza dzięki czemu się wzruszyłam kilka razy oglądają film. Piękny film - trzeba to zobaczyć - klasyka:))))