PS: jeśli chodzi ogółem o film to dorze nakręcony, z przepiękną muzyką i fabułą, ale zbyt przeciągający się, a co za tym idzie - usypiający.

może po prostu zły dzień na oglądanie filmów był? Czasami irytują nas filmy ze względu na nasz własny nastrój?

dla mnie gorzej nakrecone niz wiekszosc teatrow telewizjii... gdzie te oscary poszly to ja nie wiem... taki piekny rok dla filmow... "traffic" "erin bronkovich" "przyczajony tygrys" "czekolada" a musialo to cos wygrac... nie wiem ... glupi filmik klasy B... :(

Sorki ale nie podałeś żadnych argumentów.Co znaczy że jest gorszy od teatru telewizji?Dla mnie jest piękny i nie dziwi mnie żaden oscar który został mu przyznany.Mam nadzieje że to że film zabrał nagrody innym filmom które właśnie tobie sie popodobały nie jest jedynym powodem krytyki z twojej strony.Według mnie gdyby wszystkie filmy klasy B były takie jak ten,to krytycy nie mielli by co robić.Pozdro

powody? otoz prosze:) Oczywiscie jestem fanem Oscarów i to mnie tez wkurzylo,ze moi zloci przyjaciele pofruneli do tworcow tego filmu,ale wracajac do powodow to: Czy nikt oprocz mnie nie widzi,ze to jest film malo Oscarowy,a poza tym to juz widzielismy w filmie "Braveheart", (ktory zdobyl zasluzenie swe nagrody), motyw zabitej zony, motyw zemsty oraz motyw wygranej. TYLKO ZE: kiedy ogladalem "Braveheart" na czas projekcji przenioslem sie do sredniowiecza. Podczas naszego kochanego "Gladiatora" po prostu widzialem film z roku 2000 opowiadajacego o starozytnosci... Inaczej mowiac BRAK KLIMATU! W ogole nie zrobil na mnie wrazenia...

po obejrzeniu Królestwa Niebieskiego,już wiem co mnie ugryzło-ja poprostu nie lubię filmów historycznych.nie wiem czy jest jakiś film historyczny,który mógłby mnie przekonać...filmy historyczne mam namyśli właśnie gladiatorów,napoleonów,wojowni ków itp.natomiast filmy wojenne są dla mnie istnym cudem filmowym:)w historycznym mógłby i zagrać Al Pacino,czy Keanu Reeves,a ja i tak bym usnęła.
pzdrwnk

Nicole [GOYA]

tu nie chodzi o to czy sie lubi historyczne filmy

zeby ten film docenic trzeba byc wrazliwym na piekno i wartosci jakimi sa zycie wiara i smierc

do tego filmu trzeba dorosnac duchowo i bez wzgledu na preferencje bedzie sie podobal

jednakze niektorzy nigdy nie dorastaja duchowo i pozostaja na etapie Legalnej blondynki czy Krzyku

notabele sam nie lubie filmow historycznych i jeszcze gwoli scislosci Gladiator to ma malo wspolnego z filmem historycznym

Wiesz. Na pierwszy rzut oka to co napisałeś wydaje się słuszne. Ale teza jaką w tych kilku zdaniach przemyciłeś jest po prostu śmieszna. Że niby jeśli komuś się "Gladiator" nie podobał to znaczy, ze nie dorósł duchowo i zadowalają go półprodukty w stylu wspomnianych przez Ciebie filmów? No nie rób se jaj człowieku a przede wszystkim nie obrażaj innych.
A tak na marginesie to dla mnie osobiście "Gladiator" nie jest żadnym dziełem jakim niektórzy chcieli by go widzieć. To po prostu niezłe kino przygodowe z elementami dramatu i nic ponad to. W swej kategorii film może i dobry, ale ogólnie raczej niezbyt. A to, że ma mało wspólnego z filmem historycznym to się domyśli chyba każdy (zwłaszcza w tej scenie gdy cesarz walczy z gladiatorem - jedno wielkie LOL).

Mogę wtrącić??
To jest fajny (oczywiście wg mnie) film i też go lubię, ale nie rzucam się, gdy ktoś pisze negatywnie na jego temat, bo w końcu każdy myśli inaczej (gdyby wszyscy myśleli tak samo, to nikt by nic ciekawego nie wymyślił.... teoria własna); a poza tym film (choćby nie wiem jak wzruszający, czy wnąszący jakieś szczególnie mądre cytaty) to tylko FILM... nie jest to człowiek, który może się załamać psychicznie i popełnić samobójstwo, gdy ktoś mu nawrzuca. Więc nie zachowujcie się jak palladyni i nie rzucajcie się z mieczami na "niewiernych" za to, że mają inne zdanie... (czasem doszukując się w nich dość nieludzkich cech... "no bo jak mógł się im TAKI FILM nie podobać...???")... A jeśli was takie krytyczne oceny bardzo gryzą, to starajcie się je pomijać...po co macie się denrwować?? No chyba, że traktujecie to, jako jakąś specyficzną formę rozrywki... to sorki.

Nie wiem, czy może tak być. Że nie lubisz konkretnego gatunku. Albo film jest dobry, albo nie. Ten akurat jest bardzo dobry. Za pierwszym razem nie spodobał mi się za bardzo, dopiero za drugim do mnie dotarł. Czasem do filmu trzeba dorosnąć, wiem z doświadczenia. Nawet do filmów animowanych czasami trzeba dorosnąć:-)
"Gladiator" nie jest nudny, wręcz przeciwnie, to piękny film, a Crowe i Phoenix są bardzo przekonujący w swoich rolach. Do tego bardzo dobra muzyka. Spróbuj jeszcze za jakiś czas go obejrzeć, a może zmienisz zdanie.
Pozdrawiam

zgadzam się z Tobą. Dla mnie "Gladiator" był przede wszystkim zbyt sztampowy, ludzie dzielili się na tych "be" i "cacy". Wiadomo było, że dobro zwycięży, bo taka jest konwencja tego typu filmów.