Krytyka jest potrzebna i cieszę się, że na forum pojawiają się też ludzie, którzy wytkną jakiś poważny błąd w filmie. Jest trochę wad technicznych (na przykład na nieszczęsna butla w rydwanie), może trochę za dużo patosu, prosta historia.
Ale ostatnio wchodząc na to forum mam wrażenie że niektórzy przyjęli za punkt honoru założenie tematu, w którym napiszą coś w stylu "ten film to przereklamowane gówno"; "zwykła hamerykańska komercha" etc. I wszystko to dlatego, że film jest znany i lubiany. Widać to zresztą na forach wielu znanych filmów - na przykład ten ostatni kwiatek z forum "Ojca.." -
www.filmweb.pl/topic/1230598/Jaki+nudny+film%2C+beznadziejny%2C+lipa+jakas+1+10. html
Wygląda to tak jakby pewnym osobą sprawiało przyjemność wyzywanie tam gdzie wiele osób zagląda.
Krytyka jak najbardziej ok - ale niech będzie merytoryczna, swoje uprzedzenia wobec USA odstawcie na bok, nie dajcie się ponosić emocjom, bo czasami zamiast krytyki mamy wręcz pokaz zwierzęcych instynktów.
Tak, to jest filmweb, ale lepszego polskiego serwisu z bazą filmową, niestety nie znajdziemy :/.
Pozdrawiam
Bądźmy szczerzy, butla w rydwanie jest nie do dostrzeżenia podczas normalnego seansu. Trzeba na siłę tropić błędy, żeby coś takiego wynaleźć. Sam oglądałem "Gladiatora" kilka razy i nic nie zauważyłem.
Patos mi prawie nie przeszkadzał. A że prosta historia, to w tym wypadku zaleta. Mamy archetyp walecznego, honorowego wojownika bez skazy, zdradę, upadek, zemstę, determinację i walkę o sprawiedliwość. Niepotrzebne są dalsze komplikacje. Liczy się siła oddziaływania. A ta jest zabójcza. Ilekroć widzę koniec "bitwy pod Kartaginą", słyszę charakterystyczny motyw muzyczny, a niewolnicy podnoszą ręce w geście tryumfu - przechodzą mnie ciarki. Kocham tę scenę, jak i wiele innych z "Gladiatora". Sam film ma u mnie zasłużone 10/10.
Co do butli - sam dowiedziałem się o tym dopiero tutaj, na forum. Ale jeśli już krytyk rozkłada film na czynniki pierwsze i wskazuje na ten błąd, to nie mogę mieć do niego pretensji.
A "masakra pod Kartaginą" to też jeden z moich ulubionych motywów filmowych. Tak samo jak walka z Kommodusem, zabójstwo rodziny Maximusa - siła oddziaływania, jak to nazwałeś, rzeczywiście potężna.
A czego się spodziewałeś to film z typowymi motywami zemsty i samotnej walki z całym światem .Ubrano to to starożytną scenografię , pozmieniano fakty historyczne by opowieść była bardziej znośna dla hamburgerowców i mamy sukces kasowy oraz 5 Oscarów .Przeciętna superprodukcja z Hollywood ,są flaki ,jest zły cesarz ,dobry gladiator ,przecięty na pół człowiek -czy można chcieć więcej ? "To jest rozrywka " jak to mówi Robert De Niro we Wściekłym byku .Russel Crowe zasłużenie znajduje się w rankingach na najsłabsza kreacje nagrodzoną Oscarem (bo jak ją porównać ze wspomnianym wcześniej Robertem) .Joaquin Phoenix był już lepszy ale to dla tego ze jego postać dawała większe pole do popisu .Muzyka Zimmera jest przeciętna ,ładny jest tylko ten utwór który śpiewa Enya .
Wnerwia mnie tylko fakt że na nagrodzeniu Gladiatora prawdopodobnie ucierpiała pierwsza część trylogii Tolkiena bo akademia nie chciała drugi raz z rzędu nagradzać wielkiej superprodukcji więc Oscary pofrunęły do kolejnej przeciętnej produkcji z Crowe'm
hahah oskary ominęły pierwszą część trylogii Tolkiena... haha też mi superprodukcja, dzisiaj się tak jeszcze nie uśmiałem, dobrze, że Ci się już ferie kończą czas do szkoły
zakończyłem już edukacje pół-mózgu .Dla twojej wiadomości każdy film kosztujący ponad 100 milionów dolarów jest superprodukcją .Widać też, że raczej nie jesteś w stanie podjąć ze mną dialogu ,więc z tobą(specjalnie z małej litery ) już nie będę dyskutował
Chyba dla Ciebie to jest superprodukcja, na łeb Ci uderzyły te wszystkie statuetki, Oskary, nagrody, pieniądze itp. , ale oglądaj dalej Avatary, które zasługują na 30 Oskarów, Tobie to w zupełności wystarczy, świat nie musiał przygotować dla Ciebie nic specjalnego, jak patrzę na Twoje ocenione filmy to większego bezguścia nie widziałem na portalu.....
... a Twoja powyższa wypowiedź pokazuje jak na dłoni, że jesteś zerem, podjąć dialogu fakt nie byłbyś wstanie, ale może po następnym półroczu w szkole dasz rady, na razie niech ten dialog stanie się monologiem
właśnie zobaczyłem ,że Crowe pokonał fenomenalnego Rusha z zatrutego pióra .
Od tej chwili uważam że jest to największa aktorska pomyłka w historii Oskarów .
Mi się nie podoba przesycenie patosem, całkowita liniowość historii, sceny walki, crowe.
Te elementy dyskwalifikują ten film jako właśnie "ogólnie przyjęte arcydzieło".Dla mnie wyrecytowanie ckliwej historyjki to za mało...
Proszę bardzo oto moja krytyka.Za dzieciaka film bardzo dobry, teraz co najwyżej niezły.
''Dla mnie wyrecytowanie ckliwej historyjki to za mało''
Marcinekk ocenił
Doskonały świat - 9/10 + ulubiony
Jak już podajesz taki argument to bądź konsekwentny
Rozumiem co masz na myśli^^
Natomiast z doskonałym światem jest tak jak z gladiatorem właśnie, filmy te widziałem baardzo dawno temu na podstawie czego oceniłem je niesamowicie wysoko.
Gladiatora odświeżyłem sobie właśnie z czego wynika moja zmiana oceny.
Dzięki, że wspominasz o doskonałym świecie, widocznie będę musiał obejrzeć jeszcze raz.