Gladiator… po za muzyką, nie ma w tym filmie nic ciekawego! Miałem wątpliwą przyjemność oglądać go już kilka razy kiedy puszczany był w TV i za każdym razem nie mogłem dostrzec gdzie tkwi w nim ten cały fenomen ? Jestem fanem filmów wymagających myślenia jak i filmów akcji ale gladiator dla mnie jest po prostu nijaki. I jeszcze ten drewniany Russell Crowe. Przecież on w ogóle nie pasuje do roli gladiatora! Brak mu postury! Jest bardziej miskowatej urody a filmy z nim to są ciepłe kluchy :D Jeżeli chodzi o podobny gatunek filmowy, to moim skromnym zdaniem Bravehart jest o niebo lepszy, pozdrawiam.
Nie powiem ci gdzie można dostrzec fenomen tego filmu, bo dla każdego jest to inne miejsce, inny moment i akcja. Jest to sprawą indywidualną. Wiesz mi się wydaję, że ten film też wymaga jakiegoś myślenia. A akcji też tu nie miało - przecież większość projekcji to ciągłę sceny akcji, bitwy, walki w koloseum. Akcja za akcją. Co ci się w niej nie podobało - choreografia, dźwięki czy muzyka podłożona pod nią? Russell drewniany??? Obejrz sobie filmy z udziałem Bena Afflecka to się dopiero nazywa drewaniane aktorstwo. Jeśli nie czytałeś na tym forum innych komentarzy, to zapewniam cię, że większość osób jest zdania, że Russell w roli gladiatora to strzał w dziesiątkę. Ja też tak uważam. Jak dla mnie to on do tej roli miał świetną posturę. "Filmy z nim to są ciepłe kluchy" - proszę cię, nie ośmieszaj się więcej w taki sposób... Braveheart jest o niebo lepszy? OK, to jest twoje zdanie, a jak już to napisałeś to może wyjaśnisz jeszcze dlaczego tak uważasz.
Pozdrawiam