Podczas końcowej walki cesarz zostaje rozbrojony i prosi Quintusa o podanie broni. Gdy ten
go ignoruje, prosi pretorian. Dowódca nakazuje im schować broń, a oni stosują się do jego
rozkazu.
Zastanawia mnie więc: czy nie powinni oni posłuchać raczej cesarza, a nie dowódcy?
Kommodus stał przecież na czele państwa, więc to jego rozkazy były nadrzędne.