Cieszę się, że zabili Maximusa i nie powstała 2. Tak, na zawsze pozostanie kultowym dziełem. Amen
Taa, najlepiej tą całą Lucillę. Zostanie "gladiatorką", zacznie wymiatać i zabijać wszystkich silniejszych facetów i powstanie drugi Kill Bill. Nie, chyba wolałabym tego nie widzieć ;D
wiecie, jak się znajdzie jakiś szalony scenarzysta, to mogą to popsuć
oto maximus spotyka się ze swoją rodziną w zaświatach. Wielcy bohaterowie z przeszłości oraz "tamten zamordowany cezar który zapomniałem jak się nazywa", witają go gorąco, jak bohatera.
nagle zza zaświatowych krzaków wyskakuje komodus i walczy z maximusem, ten jednak w pełni sił, wykopuje komodusa do piekieł
tam komodus sprzedaje duszę diabłu i razem scaleni wracają wyżej. Zabijają żonę i dziecko maximusa, którzy trafiają do zazaświatów, a maximus toczy pojedynek życia. Zabija szatana, ale ów wybucha i maximus ginie razem z nim. Wszyscy idą do zazaświatów...