Film bardzo podobny do "Szeregowca" jeśli chodzi o sceny batalistyczne, dlatego od razu po prostu wciska w fotel. "Zróbcie piekło."- to słowa Maximusa, po których widzowi opada szczęka i daje się ponieść tej rzymskiej epopei. Dla mnie nie głównym tematem, nie była historia bohatera, lecz opowieść o zemście i tym, czego dla zemsty jest w stanie dokonać człowiek. Niezwykłe! Spielberg może się schować. Nie spodziewałem się aż tak dobrego filmu- oby więcej takich miłych niespodzianek.