8,1 792 tys. ocen
8,1 10 1 792334
7,6 74 krytyków
Gladiator
powrót do forum filmu Gladiator

Umieszczajcie podobne filmy do tego chętnie oglądnę :)

ocenił(a) film na 10
Eteryczny

szukam aktualnie filmu o gladiatorach, który oglądałem jakiś czas temu i nie pamiętam tytułu. Film opowiada o rodzeństwie, które zostało rozdzielone a w szkole gladiatorów Jej brat uczy się do pojedynku z najlepszym jakimś tam cudakiem. Gość uczy się od jakiegoś tam byłego gladiatora specjalnych technik obracania dwóch gladiusów, naokoło rąk. Niestety tylko tyle pamiętam, dziękuję za każdą odpowiedź.

ocenił(a) film na 9
Habro

Zapewne chodziło Ci o film "Gladiatorzy"

http://www.filmweb.pl/film/Gladiatorzy-2003-98350

ocenił(a) film na 6
Eteryczny

"Upadek Cesarstwa Rzymskiego", o wiele lepszy, a pod pewnymi względami (postaci, czas akcji) powiązany z Gladiatorem. Nakręcony blisko cztery dekady wcześniej.

ocenił(a) film na 10
Eteryczny

Gdy ogląda się różne filmy, można odnieść wrażenie, że niewiele w nich wyjątkowego, a gdy przychodzi czas na podanie podobnych tytułów to często rodzą się problemy. Ubolewam nad faktem, że w ciągu ostatnich 2 dekad kino niewiele zrodziło podobych tworów mimo zwiększających się możliwości technologicznych. Obecnie producenci skupiają ogromne budżety na filmach komiksowych, fantastycznych i science fiction, ale takie są też niestety porzeby przeciętnego widza...

Filmów epickich o zabarwieniu historycznym powstało niewiele. Poza widowiskowością starć tysięcy statystów i mięśniami walczących wojowników mamy niestety niewiele smaczków przyciągających miliony przed ekrany. Takie filmy niestety nie zarabiają tyle co Władca Pierścieni, Harry Potter, Avangers itd. Zresztą w przypadku książek czy gier komputerowych obecnie jest podobnie. Klient oczekuje czegoś bardziej nierealnego. Ogólnie pojętej fantastyki...

Ja mogę dorzucić tytuły które choć trochę krążą w estetyce Gladiatora:
Królestwo Niebieskie
Troja
Ostatni Samuraj
300
Brveheart
Aleksander
Joanna d'Arc (Luc Besson)
Robin Hood (Ridley Scott)
Król Artur
Ostatni Mohikanin
Trzynasty Wojownik
Arn - Królestwo na końcu drogi


Z azjatyckich:
Siedem Potęg
Trzy Królestwa
Władcy Wojny
Hua Mulan

Wuxia z fajnymi epickimi elementami:
Hero

Starych filmów nie podaję. Zupełnie inna estetyka

Uziel

Sądzę, że chodziło mu o filmy z Rzymianami i gladiatorami, bo widzę że wymieniłeś rozmaite filmy historyczne.

''Filmów epickich o zabarwieniu historycznym powstało niewiele.''

Ja mogę wymienić co najmniej 100 filmów, z czego z 30-40 o starożytności.

''Starych filmów nie podaję. Zupełnie inna estetyka''

Wszystkie epickie, ale nakręcone w różnych czasach od lat 50. do dziś - bez obawy mam na myśli kolorowe filmy, które są realizowane z wielkim rozmachem. Nie wiem dlaczego tamta estetyka jest gorsza? Wg mnie świetny klimat.
W poście poniżej masz 5 bezpośrednio powiązanych z ''Gladiatorem''.

ocenił(a) film na 10
KLAssurbanipal

Znam filmy które wymieniasz i klimat ok, ale scenografia z kartonu, ubrania kiczowe, gwiazdy typowe dla tamtych lat z ostro spaloną skórą i wybielonymi zębami. Sama realizacja i sceny batalistyczne znacząco się zmieniły przez ostatnie 60 lat. Epoki kina zmieniają się co dekadę... 6 epok wstecz to kupa czasu.

Uziel

Widocznie mamy inny gust, bo tamte filmy uważam za niezwykle klimatyczne. Lubię oglądać po kilka razy, czyli co 102 lat, a jest ich naprawdę dużo.
W dzisiejszych filmach też roi się od błędów pod względem scenografii, czy uzbrojenia i kostiumów. Jedyny film starożytny, któremu nie mam nic do zarzucenia pod tym względem to Alexander - bitwy są niezwykle realistyczne a uzbrojenie i kostiumy musiał robić profesjonalista. Są hełmy frygijskie, trackie, attyckie, chalkidyjskie itp. a po drugiej stronie pancerze Scytów, katafraktów itp. W żadnym filmie nie widziałem tak rewelacyjnie odtworzonej armii zwłaszcza że uzbrojenie hellenistyczne do najłatwiejszych nie należy.

ocenił(a) film na 10
KLAssurbanipal

"Widocznie mamy inny gust, bo tamte filmy uważam za niezwykle klimatyczne."

Nie gusta nas różnią, tylko rozumienie tego co się czyta. Napisałem wcześniej: Znam filmy które wymieniasz i >>>>> klimat ok <<<<<, ale scenografia z kartonu, ubrania kiczowe, gwiazdy typowe dla tamtych lat z ostro spaloną skórą i wybielonymi zębami.

Oceniasz filmy pod względem poprawności historycznej i dlatego w dyskusji niestety wychodzisz z pozycji przegranej. Film to nie podręcznik historii. Liczy się w nim opowieść, sztuka budowania narracji, przekazywania odpowiednich uczuć, widowiskowość. Stare kino jest w porządku, ale język narracji się mocno zmienił, techniki reżyserskie mocno wyewoluowały, budżety teraz są kosmiczne i scenografia oraz sceny batalistyczne wyglądają obecnie imponująco. Kiedyś to był tylko teatr z tanimi rekwizytami przeniesiony na duży ekran. Mimo całego tego pięknego klimatu.

Uziel

''Nie gusta nas różnią, tylko rozumienie tego co się czyta. Napisałem wcześniej: Znam filmy które wymieniasz ''

Czy ja pisałem, ze nie znasz tych filmów? To chyba nie z mojej strony jest niezrozumienie tego co się czyta. ;)

''Oceniasz filmy pod względem poprawności historycznej i dlatego w dyskusji niestety wychodzisz z pozycji przegranej. Film to nie podręcznik historii. ''

Niestety odwracasz kota ogonem. Gdzie ja pisałem, że oceniam z poprawności historycznej? Gdy wymieniłem te stare filmy to napisałem, ze bardzo podobają mi się. Ty z kolei napisałeś, że sztuczne, plastikowe, zacofane bo kino poszło do przodu. Odpisywałem Ci po prostu, że dziś wcale scenografia i kostiumy nie są czasem wcale realistyczne. Bo w niektórych przypadkach nic się nie zmieniło od tamtych czasów, tylko dodano efekty komputerowe.
O poprawności historycznej napisałem w innym kontekście. Podawałem przykład filmu perfekcyjnie zrobionego od strony historycznej, ale nie napisałem, że dzięki temu oceniam go najwyżej, więc tu się kłania czytanie ze zrozumieniem. ;)
Gdybym oceniałbym z poprawności historycznej to Gladiatora 10/10 i Alexandra 8/10, które tak oceniłem - oceniłbym odwrotnie.

''budżety teraz są kosmiczne i scenografia oraz sceny batalistyczne wyglądają obecnie imponująco. Kiedyś to był tylko teatr z tanimi rekwizytami ''

Z tym się nie zgodzę. Budżety wtedy były bardziej kosmiczne. Zapomniałeś o inflacji. Pisanie "tanie rekwizyty" jest niestosowne do tamtych filmów. Tamte rekwizyty kosztowały więcej niż dzisiejsze komputerowe efekty specjalne. Do tamtych filmów budowano olbrzymie makiety budowli co dziś trudno sobie wyobrazić, a kostiumy szyły domy ody za tysiące dolarów.

Co jest najbardziej kasowy filmem w dziejach świata? Większość ludzi powie, że Avatar. Niestety to tylko złudzenie i marketingowe gadanie producentów filmu. Tak naprawdę najbardziej kasowym filmem wszech czasów jest Przeminęło z wiatrem przy uwzględnieniu inflacji. Dziś filmy wcale nie są droższe.

ocenił(a) film na 10
KLAssurbanipal

1. "Czy ja pisałem, ze nie znasz tych filmów? To chyba nie z mojej strony jest niezrozumienie tego co się czyta. ;)"

Nieumiejętność czytania ze zrozumieniem to choroba cywilizacyjna. Napisałem w pierwszej kolejności, że klimat filmów jest w porządku, a ty odpisujesz, że mamy inny gust, bo te filmy uważasz za niezwykle klimatyczne... Nonsensowna odpowiedź.

2. "Niestety odwracasz kota ogonem. Gdzie ja pisałem, że oceniam z poprawności historycznej?"

Właśnie tu napisałeś: "....Jedyny film starożytny, któremu nie mam nic do zarzucenia pod tym względem to Alexander - bitwy są niezwykle realistyczne a uzbrojenie i kostiumy musiał robić profesjonalista. Są hełmy frygijskie, trackie, attyckie, chalkidyjskie itp. a po drugiej stronie pancerze Scytów, katafraktów itp. W żadnym filmie nie widziałem tak rewelacyjnie odtworzonej armii zwłaszcza że uzbrojenie hellenistyczne do najłatwiejszych nie należy."

Ludzie którzy w ten sposób odbierają filmy i pod tym kątem oceniają powinni zostać przy podręcznikach.

3. "Odpisywałem Ci po prostu, że dziś wcale scenografia i kostiumy nie są czasem wcale realistyczne. Bo w niektórych przypadkach nic się nie zmieniło od tamtych czasów, tylko dodano efekty komputerowe. "

Jakie efekty komputerowe? Chyba we Władcy Pierścieni albo 300. Wydaje mi się, że nie masz bladego pojęcia jak powstają filmy. Skupiasz się na elementach z encyklopedii i na odwzorowaniu kształtów, czy wzorów, a nie zauważasz tworzywa i wrażenia trwałości tych rekwizytów. Kiedyś w filmach zbroje były materiałowe albo tekturowe. Obecnie często wykuwa się je od podstaw, szczególnie dla głównych postaci. Są znacznie bardziej realistyczne, a czy poprawne względem podręcznika historii to mnie i większości widzów ta kwestia nie obchodzi. Mylisz "realistyczne" z "poprawnym/zgodnym z historią".

W Quo Vadis może i styl koryncki był poprawny, ale że kolumny były zrobione ze styropianu i widać to na kilometr, to już inna sprawa. Tak jak w Aleksandrze Angelina Jolie jako matka Colina Farrela wygląda jak jego siostra. To jest realizm, a w tym wypadku jego brak... Kino współczesne jest bardziej nastawione na realne i soczyste odzwierciedlanie epok. Brud na twarzy, zepsute zęby, przetłuszczone włosy, długie paznokcie, brudna i porysowana zbroja. Wiele detali, które kiedyś nie były realizowane przez co Ben-Hur, Spartakus i wiele innych mega-produkcji tamtych lat wygląda jak tani teatr. Jeśli jesteś historykiem z pasji albo zawodu, to niestety będziesz miał problem z odpowiednim przyjmowaniem kinematografii. Aleksander to jeden z największych gniotów ostatnich lat, a Ty go oceniaz na 8...

Heh... Inflacja. Kasowość... Znowu mylisz terminy. Przeminęło z Wiatrem jest najbardziej kasowym filmem wszech czasów ze względu na inflację, ale nie miał największego budżetu. Polecam terminy "budżet" i "Box office". Przeminęło z wiatrem tak jak kilka innych tytułów tamtych lat zarobiło ogromne pieniądze bo były wyświetlane przez lata w kinach, a i filmów produkowano mniej i za mniejsze pieniądze. Bez względu na to czy uwzględnisz inflację czy nie, kiedyś filmy były robione bardzo tanio, a zarabiały sporo.

Co do budowania scenografii i przygotowywania kostiumów i komputerów... To nie wiem o których ty filmach mówisz. Może Star Wars, albo ekranizacje komiksów... Ale w historycznych typu Gladiator, Aleksander, Troja, Królestwo Niebieskie - wykonuje się scenografie i rekwizyty tak samo jak kiedyś tylko na wyższym poziomie estetycznym. Odsyłam do Królestwa Niebieskiego na potrzeby którego przygotowano ogromne, wielotonowe wyrzutnie głazów, które zresztą działały.

Troja http://1.bp.blogspot.com/-pWegVcpnGa4/UDw8vujIX3I/AAAAAAAAGkM/ymisT39JVJs/s1600/ Troy+1.jpg
Spartakus 1960 http://1.bp.blogspot.com/_0oe1As8tTwE/TPB97Yg5API/AAAAAAAAAOg/vJtDBJrpklY/s1600/ Douglas-Spartacus.jpg

Spartacus 1960 http://www.spittinflicks.com/images/spartacus1.jpg
Spartacus serial współczesny http://filmreviewonline.com/wp-content/gallery/spartacus-blood-and-sand-1-12/spa rtacus_blood_and_sand_episode_112_2010_03_6x4.jpg

Oczywiście zmienia się i moda, ale estetyka tamtych czasów budzi co najwyżej śmiech współczesnego widza. Kirk Douglas to taki gladiator jak Al Pacino. Obecnie aktorzy wcielając się w role filmowe przechodzą na stosowną dietę. Jeśli mają grać rolę wojownika czy superbohatera to mają dietę nawet półroczną, siłownię, indywidualnego trenera masę odżywek i spalaczy i ogromny reżim, bo grozi im zerwanie kontraktu. Samo uczesanie Douglasa jest pretensjonalne. Wygląda jak pilot lotnictwa, a nie jak gladiator.

Z wielu powodów współczesne kino jest bardziej realistyczne niż kiedyś. A czy poprawne historycznie? Różnie, ale guzik to widza obchodzi. Kino to widowisko, mądre, głupie, ale nie koniecznie o charakterze podręcznika.

Uziel


''Nieumiejętność czytania ze zrozumieniem to choroba cywilizacyjna. Napisałem w pierwszej kolejności, że klimat filmów jest w porządku, a ty odpisujesz, że mamy inny gust, bo te filmy uważasz za niezwykle klimatyczne... Nonsensowna odpowiedź.''

Wyraźnie pisałeś, ze to inna bajka i klasyfikujesz je do osobnej grupy. Ja ich nie rozdzielam ze względu na sposób kręcenia (makiety zamiast efektów komputerowych), więc mamy inny gust smaku. Proste.


''Właśnie tu napisałeś: "....Jedyny film starożytny, któremu nie mam nic do zarzucenia pod tym względem to Alexander - bitwy są niezwykle realistyczne a uzbrojenie i kostiumy musiał robić profesjonalista. Są hełmy frygijskie, trackie, attyckie, chalkidyjskie itp. a po drugiej stronie pancerze Scytów, katafraktów itp. W żadnym filmie nie widziałem tak rewelacyjnie odtworzonej armii zwłaszcza że uzbrojenie hellenistyczne do najłatwiejszych nie należy."''

Jeśli byś się wczytał ze zrozumieniem widziałbyś w jakim kontekście to napisałem. Odniosłem się do filmu pod względem historyczności - że jest zrealizowany perfekcyjnie. Nie wypowiadałem się na temat gry aktorskiej, scenariusza itp. Wyraźnie zaznaczyłem, że moja wypoiwiedź się odnosi wyłącznie do aspektu historycznego "NIE MAM NIC DO ZARZUCENIA POD TYM WZGLĘDEM". Nic innego mi nie możesz przypisać, bo zwyczajnie nie ma tego w moich wypowiedziach
I kto tu nie czyta ze zrozumienie? ;)



''Ludzie którzy w ten sposób odbierają filmy i pod tym kątem oceniają powinni zostać przy podręcznikach.''

Czyli ktoś kto ma wiedzę historyczną nie powinien oglądać filmów historycznych tylko czytać książki? Dobrze wiedzieć... Jak już wyżej pisałem, ani jeden mój fragment wypowiedzi o Alexandrze nie dotyczył OCENIANIA i ODBIORU filmu. Jeśli tego nie odróżniasz to nie jest mój problem.
Powtórzę się, jeśli oceniam film pod względem historyczności to dlaczego oceniłem Gladiatora na 10? Przecież roi się w nim od błędów.
P.S. Czytając wszystkie podręczniki historii nie będziesz wiedział czy tamta bitwa w Alexandrze była dobrze zrobiona. Do tego jest potrzebna wiedza hobbistyczna opierajaca się na przekazach historycznych, znaleziskach uzbrojenia, interpretacjach historyków wojskowości. Podręcznik historii uczy nieciekawych rzeczy wg wymogów ministerstw, które zmieniają je z każdą nową ustawą.


'' Wydaje mi się, że nie masz bladego pojęcia jak powstają filmy. Skupiasz się na elementach z encyklopedii i na odwzorowaniu kształtów, czy wzorów, a nie zauważasz tworzywa i wrażenia trwałości tych rekwizytów. ''

Jak ktoś tak mi wypisuje to nie mam zamiaru dyskutować. Nie znasz mnie, a twierdzisz że nie wiem jak powstją filmy? Podejrzewam, ze mam na ten temat szerszą wiedzę niż Ty po tym jak przeczytałem bzdury o filmach z ''kartonu''
.
''Kiedyś w filmach zbroje były materiałowe albo tekturowe. Obecnie często wykuwa się je od podstaw, szczególnie dla głównych postaci. Są znacznie bardziej realistyczne, a czy poprawne względem podręcznika historii to mnie i większości widzów ta kwestia nie obchodzi. Mylisz "realistyczne" z "poprawnym/zgodnym z historią".''

Po pierwsze nie było zbroi z tektury (sic!). Jak już to z plastiku.
Po drugie zbroje najczęściej robi się dziś z tworzywa sztucznego - zatem nie są realistyczne. Byłyby takie gdyby wykuto je sposobem jak robią to rekonstruktorzy, a tak powstaje niewielki procent uzbrojenia do filmów. Nie wierzysz? Poczytaj o zbroi Maximusa z Gladiatora, która była starannie robiona ze sztucznego tworzywa.
P.S. Dalej o podręcznikach historii. Może miałeś w szkole inne podręczniki, bo ja nie przypominam sobie by w jakimś były dobre opisy uzbrojenia.


''Tak jak w Aleksandrze Angelina Jolie jako matka Colina Farrela wygląda jak jego siostra. To jest realizm, a w tym wypadku jego brak... Kino współczesne jest bardziej nastawione na realne i soczyste odzwierciedlanie epok. Brud na twarzy, zepsute zęby, przetłuszczone włosy, długie paznokcie, brudna i porysowana zbroja.''

Najpierw piszesz, że Angelina Jolie wygląda zbyt młodo co jest brakiem realizmu po czym po chwili piszesz, ze współczesne kino pokazuje brud itp. żeby podkreślić realizm. Zdecyduj się. Alexander to właśnie kino współczesne.


''Jeśli jesteś historykiem z pasji albo zawodu, to niestety będziesz miał problem z odpowiednim przyjmowaniem kinematografii. Aleksander to jeden z największych gniotów ostatnich lat, a Ty go oceniaz na 8...''

Jak już wyżej pisałem - nie oceniałem żadnego filmu pod względem historyczności tylko ogólnego odbioru. Alexander to fil okrzyknięty gniotem przez masowych widzów, ze względu na brak akcji, dłużyzny itp. Wiele osób dla których kino to coś więcej nie ocenia filmu tak nisko. Sam nie uważam go za ideał, ale uważam za film naprawdę dobry. Na trochę wyższą ocenę ma fakt 2 bitew perfekcyjnie zrobionych. Zaraz pewnie wyskoczysz, ze to dowód oceniania filmów wyłącznie przez historię. Gdyby tak było to dałbym mu 10. Mam prawo dać mu jedno oczko więcej za bitwę, tak jak ktoś daje więcej filmowi ze względu na sentyment z dzieciństwa lub ulubionego aktora. Nigdy tak nie robiłeś? Ocena to rzecz czysto subiektywna i ocenia się co kto lubi. Jakbym oceniał w sposób jaki mi wciskasz to bym musiał odjąć parę oczek Gladiatorowi - za przekręcone fakty, za złe uzbrojenie i wyszłoby jakieś 6-7, ale ja oceniam odbiór filmu.


'' Przeminęło z wiatrem tak jak kilka innych tytułów tamtych lat zarobiło ogromne pieniądze bo były wyświetlane przez lata w kinach, a i filmów produkowano mniej i za mniejsze pieniądze. ''

Zauważ że filmy współczesne mają pewne ułatwienie - DVD, a wcześniej VHS. Na tym opiera się w dużym stopniu filmowy biznes. Zanim postał telewizor a następnie magnetowid fil można było obejrzeć tylko w kinie. Dlatego były dłużej wyświetlane i co jakiś czas odnawiano emisję. Dziś tego nie trzeba i film schodzi z kin po ukazaniu się na płycie. To i tak jest dużo łatwiejszy start od filmów, które powstawały kiedys. Taki Avatar zarabia dzięki biznesowi płytowemu, kiedy Przeminęło z wiatem wielkosć swojej sumy zarobiło dzięki kinu własnie.


''Bez względu na to czy uwzględnisz inflację czy nie, kiedyś filmy były robione bardzo tanio, a zarabiały sporo.''

Co do ceny tak, co do wysiłku nie. Tamte filmy miały większy rozmach, bo trzeba było porobić tysiące rekwizytów, kilkadzisiąt makiet, zatrudnić setki statystów (sic!). Dziś zazwyczaj braki w armii uzupełnia się postaciami komputerowymi a statyści stanowią początek oddziału z bliskiej odległości. Poza tym budżety są wielkie bo gwiazdy np. Russell Crowe biorą za swoją rolę po kilkanaście a nawet kilkadzisiąt mln S.



''Ale w historycznych typu Gladiator, Aleksander, Troja, Królestwo Niebieskie - wykonuje się scenografie i rekwizyty tak samo jak kiedyś tylko na wyższym poziomie estetycznym. Odsyłam do Królestwa Niebieskiego na potrzeby którego przygotowano ogromne, wielotonowe wyrzutnie głazów, które zresztą działały.''

Tak, to wiem. Sam pisałem, że niewiele się zmieniło poza tym, ze doszły efekty komputerowe. To ułatwienie, bo pewne niedociąnięcia łatwo ukryć (nie widać, że makieta z plastiku) a kiedyś tego komfortu nie było. Można zrobić potężną armię bez statystów. W każdym z tych 3 filmów armie były podrasowane komputerowo.


''Oczywiście zmienia się i moda, ale estetyka tamtych czasów budzi co najwyżej śmiech współczesnego widza. Kirk Douglas to taki gladiator jak Al Pacino. ''

Ja oglądam te filmy nie rażąc się estetyką i potrafię bez problemu w nie się wczuć.

ocenił(a) film na 10
KLAssurbanipal

Budżet przeminęło z wiatrem ok 4.000.000 USD po uwzględnieniu inflacji mniej więcej x4 masz kwotę 16.000.000.

Budżet Troi 175.000.000 USD
Gladiator 103 mln USD
Królestwo Niebieskie 147 USD

Ben Hur 15 mln, po inflacji ok 60 mln USD
Spartacus 12 mln, po inflacji ok 48 mln USD
Nawet nasze Quo Vadis kosztowało więcej (76 mln PLN)... Powiedziałbym nawet, że Quo Vadis jest na takim poziomie estetycznym, co amerykańskie kino epickie sprzed pół wieku. Źle dobierany kasting, aktorzy nie przygotowani wizualnie, nieautentyczni, scenografia z kartonu, ubrania ze szmat... Taniocha.

Uziel

Nie masz pojęcia o czym piszesz człowieku, nie znasz w ogóle praw ekonomii i nie wiem jak policzyłeś tą sumę. Za głowę się łapię jak czytam że nasze Quo Vadis kosztowało więcej od Przeminęło z wiatrem. Wiedz że amerykańskie Quo Vadis nakręcono z większym rozmachem niż nasze polskie 50 lat później.

Te stroje były szyte przez domy mody, gdzie do dziś ubierają się najbogatsi, a jeśli scenografia była z kartonu to nie mam zamiaru więcej odpisywać. Już raz to tłumaczyłem ale z Twojej strony widzę ignorancję. Do tamtych filmów budowano wręcz miast, używano nawet kamienia, tworzyw sztucznych a głównie drewna, ale nie kartonów. Pooglądaj uważnie, że często po tych budowlach chodzą ludzie, a karton by tego nie wytrzymał. To jest taka przenośnia, bo Hollywood tworzył z wielkim rozmachem stawiając potężne makiety pod jeden film.

ocenił(a) film na 10
KLAssurbanipal

Stary, ja niczego nie liczę tylko przytaczam Ci prawdziwe informacje i dane. Nasze Quo Vadis tyle kosztowało i jest to najdroższy polski film w historii.

Rozmach a jakość wykonania to różnica. Rosjanie też z rozmachem budują ogromne blokowiska, a wyglądają jak suburbia Rio. Bieda aż piszczy. Rozmach nie równa się jakość. Obecnie też buduje się ogromne scenografie co Ci przytoczyłem wyżej. Tak jak Titanic został zbudowany od nowa. Ale obecnie wykonuje się to z większą precyzją niż kiedyś. Nie odniosłeś się do wielu innych przykładów, również fotograficznych.

Eteryczny

Jeśli chodzi o czasy to zdecydowanie "Upadek Cesarstwa Rzymskiego", Występują tam te same postacie m.in. Marek Aureliusz i Kommodus (również świetnie zagrany, wtedy przez młodego Christophera Plummera).

Z kolei z filmów o tematyce gladiatorzy, arena i Rzym to:

"Spartacus" z Kirkiem Douglasem
"Ben-Hur"
"Demetriusz i gladiatorzy"
"Barabasz"

We wszystkich 4 występuje wątek walki na arenie. W przypadku Ben-Hura są to jednak krwawe wyścigi rydwanów, ale 3 pozostałe filmy to walki gladiatorów, gdzie gladiator jest główny bohaterem jak w filmie Scotta.

Wymieniłem filmy ściśle powiązane z tematem i okresem, bo filmów historycznych które można nazwać równie epickimi jest mnóstwo.

Eteryczny

jak dla mnie podobny jest ,,300" zaraz mnie zhejtują ;-; ale jak dla mnie są podobne.

Eteryczny

,,Ben-Hur''(1959) i ,,Spartakus''(1960) KLASYKA
przy czym mi bardziej podobał się Ben-Hur

ocenił(a) film na 8
Eteryczny

Jak lubisz takie kino to tworzę ranking filmów wojenno-historyczno-kostiumowych. Zapraszam, możesz zagłosować. Nie wykluczone że znajdziesz tam jakieś tytuły których jeszcze nie widziałeś. Pozdrawiam http://www.filmweb.pl/user/Rahabiel/blog/536767