Po obejrzeniu filmu nie trudno mieć wrażenie, że jest to produkcja w stylu "Kleopatry",
aczkolwiek spoźniona o kilkadziesiąt lat a co za tym idzie nie wnosząca nic nowego do
gatunku.Jedynymi ciekawymi punktami tego filmu są dobrze zrobione efekty specjalne
a szczególnie początkowa scena bitwy.
Poza tym film ten zupełnie mija się z faktami historycznymi, miesza różne postaci i
wydarzenia z różych okresów cesarstwa rzymskiego i nie oddaje rzeczywistosci tamtego
okresu. Jedym słowem: sieczka (historyczna sieczka). Typowy film pod szeroką publicznosć
nakręcony, aby zarobic troche kasy.Jednakże muszą dodać, że mojej narzeczonej
w miarę podobał się.