8,1 792 tys. ocen
8,1 10 1 792361
7,6 74 krytyków
Gladiator
powrót do forum filmu Gladiator

Rzym to tłum!

ocenił(a) film na 7

O ile dobrze sobie przypominam zdanie to padło w tym filmie właśnie (jeśli nie to w powieści naszego pierwszorzędnego pisarza drugorzędnego, mogłem się pomylić, tematyka podobna). I zmusiło mnie do zastanowienia po obejrzeniu.
Nasuneło mi sie pytanie gdzie owy tłum był w czasie filmu.
Obraz bardzo ładnie ukazał reakcje senatorów, otoczenia cezara oraz tytułowego bohatera i jego oddanych podwładnych. A co z resztą mieszkańców imperium?
Gdzieś daleko umiera ich król, ponoc ze starosci, jego miejsce zajmuje domniemany faworyt. Ok, umarł król, niech żyje król. Nagle nowemu władcy odbija, wywraca stary porządek do góry nogami, planuje obalic senat i mianowac sie tyranem. Senatorom się to niepodoba, a głupi tłumek cieszy się bo ma igrzyska. Cesarz coraz bardziej ograniczy swobody reszty, grupka patriotycznych i oswieconych senatorów cos tam knuje, ludziom dalej to zwisa. Ni stąd ni z owąd widzą swego władcę na arenie, ktory ginie z ręki gladiatora twierdzącego ze ich władca to królobojca, zdrajca i wogóle szmata. Gladiator również pada trupem (oni nie mogli zobaczyc powodu, w czasie walki nie odniosl powaznych ran). Żeby tego było mało pretorianie,, elitarna gwardia cesarza, wynosi z honorami goscia ktory zabil cesarza, a cesarz sobie lezy sobie jak g*wno w trawie. I co? stoją cicho. Rozumiem, pierwszy szok, ale chyba potem musiała nastąpić jakas reakcja. Ktoś musial glosno zadać sakramentalne pytanie "WTF is going on?!" Zamieszki, lament, albo i okrzyk radości jeśliby tłum był świadomy tego że z ich władcą i jego rządami jest coś nie w porządku. Ale nie, scena musiala byc pelna patosu, inaczej by nie wzruszała.

O ile po moim pierszym zoabczeniu filmu byłem zachwycony, po drugim zaczalem sie zastnawiac. Brakowalo mi motywu otwartego buntu tłumu (nie wojsk maximusa, ktore wiedzialy cos wiecej o smierci krola), lub przynajmniej cichego szemrania sterroryzowanej masy pozbawionej prawa do wyraznia głosu. NIe mówię tu o oddaniu chorej atmosfery jak w '1984', ale przynajmniej lekkiego muśnięcia tego tematu. Ot tak dla dodania realizmu.

ocenił(a) film na 10
losiolek

moze scenarzysta nie chcial i tak dodawac scen, by zbytnio nie wydluzac czasu emisji całego filmu. No i 2. sprawa jest taka, ze ludzie kiedys byli na poziomie kali jesc kali pic - tylko ELYTY byly wyksztalcone, potrafily pisac i czytac a reszta to " motloch ". Nie wazne jaki cesarz, byleby nie zabraklo chleba (ten motyw sie pojawil w samym filmie :)) i igrzysk.

ocenił(a) film na 8
losiolek

Tłum jak tłum, ale żeby zamordować Cezara, a potem (prawie) uwielbianego generała i bohatera Rzymu w obozie ich własnych legionów w dalekiej Germanii? Lekko to naciągane.