Klasyczne giallo, czyli zamaskowany sprawca (bardzo fajnie tu wyglądał), czarne rękawiczki, śledztwo i obstawianie kto jest mordercą. Gore jest w niewielkich ilościach, zabójstwa mogłoby być lepsze, ale w sumie nie przeszkadzał mi brak jakiejś większej jatki. Zakończenie obstawiałem takie jakie było, ale pewności nie miałem, ogólnie jest całkiem nieźle.