Kolejny film o policji i kolejny słaby. Niby coś się dzieje , ale mał z tego wynika.
Zakończenie urwane drastycznie. Nie wiem czemy miało to służyć. W zestawieniu z francuską konkurencją ( Polisse) wypada blado, ale żeby nikt mnie źle nie zrozumiał- tragedii nie ma.
Myślę, że to nie błąd ale dobre celowe działanie. Zauważ, że to jest dramat, a nie film akcji. Skłania do przemyśleń. Sceny ostatnich walk są kompletnie niepotrzebne aby uzupełnić ten film. Ponad to uważam, że takie urwanie może mieć też na celu pokazanie, że "problem" nie zostanie rozwiązany.