Jeśli o mnie chodzi ,jeśli ktoś chce obejrzeć naprawdę wzruszajacą ,patetyczną ,a zarazem genialną w swojej prostocie historię czyli jednym słowem prawdziwego następcę ''Gojiry''z 54 jest nim właśnie''Godzilla vs Destroyer''!Zarazem to podsumowanie godzilli jako takiej ,wypadkowa wszystkiego czego dokonano w ''jej sprawie '' do końca seri heisei.Film jest bardzo ciekawy i trzyma w napięciu do końca.Nie ważne czy na ekranie są potwory czy też mamy do czynienia ze scenami ''mówionymi'' co rzadko się zdarza u Godzlli .Godzilla przybył po raz pierwszy jako niszczyciel ,broń nuklearna i tutaj właśnie tak zostaje właśnie ukazany : gdy dowiadujemy się ,że wybuch jego organizmu może być groźniejszy niż użycie wszystkich bomb atomowych skonstruowanycj na ziemi(a jednoczesnie w dalszym ciągu to przecież przez użycie tej broni wogóle żyje),i staje do walki ze swym pierwszym wrogiem :''Oxygen destroyer'' .To odniesienia do ''Gojiry'' ,jednocześnie tak jak to było w późniejszej showa staje w obronie ziemi .Elementem z showy jest również potomek potwora ,i Junior spisuje się w tej roli znakomicie.Ale pamiętajmy ,że to zakończenie drugiej seri o królu potworów ,a w niej dostał jeszcze inny image: zwierzę ,stworzone przez naturę ,zemsta na ludziach za sianie śmierci.Już nie bezlitosny potwór ale zwierzę ,posiadające własne uczucia i cierpiące przez ciągłą walkę. I tak też odchodzi ,jako istota która przyszła poprostu po zapłatę ,odchodzi w nieszczęściu i cierpieniu. Nie jest tylko katem ale i ofiarą głupoty człowieka.''Żegnaj Godzillo ,spłaciliśmy swój dług'' to świetne podsumowanie tego filmu i wszystkich poprzednich . 10 NA 10 ,POLECAM :)