Szanuję japońską kulturę i technikę, ale nie wiem... czemu wszyscy tak zachwycają się tym
jaszczurem? Uważam, że to czysty kicz. Jeżeli Japończycy sądzili, że scena w której Godzilla
się topi będzie wzruszająca, to się bardzo pomylili - uśmiałam się :-)
Wiem, rozumiem, powiecie nie to pokolenie albo coś w stylu: ,,ciebie już nie trzeba
odmóżdżać" znając tą ,,sympatyczną" atmosferę panującą na Filmweb... ale każdy ma
prawo do opini, a moja opinia jest następująca: żałosna szmira - i tyle.
dlaczego oni płaczą zamiast się cieszyć że godzilla nie zniszczyła świata? albo jakis pierwszy lepszy żołnierz nagle krzyczy : "za dużo mikrotlenu" lub to że strzelają laserami? albo babka nagle płacze i mówi ( po śmierci godzilli ) : "spełniłam swój obowiązek" choć nic wcześniej nie robiła!
"dlaczego oni płaczą zamiast się cieszyć że godzilla nie zniszczyła świata?"
Bo było to pyrrusowe zwycięstwo. Sukces osiągnięty z przypadku i z wielkimi stratami. Kiedy wypowiadali swoje kwestie nie wiedzieli jeszcze, że Junior wchłonie energię ojca i się odrodzi. Z czego się cieszyć kiedy miasto jest skażone radioaktywnie?
"albo jakis pierwszy lepszy żołnierz nagle krzyczy : "za dużo mikrotlenu""
Hmm. Zapytam wprost. Oglądałeś film, czy gapiłeś się na ekran? Pytam bardzo poważnie. Jeśli oglądałeś film, to powinieneś był wcześniej wyłapać fakt, iż wzrost poziomu mikrotlenu świadczył o aktywności destruktora. Może po prostu uszło to Twojej uwadze.
" lub to że strzelają laserami?"
Strzelają bo się bronią...
"albo babka nagle płacze i mówi ( po śmierci godzilli ) : "spełniłam swój obowiązek" choć nic wcześniej nie robiła!"
Miki Saegusa zajmowała się sprawą Godzilli przez 6 filmów, począwszy od Godzilla kontra Biollante (1989), na Godzilli kontra Destruktor (1995) kończąc. Bardzo zaangażowała się emocjonalnie w swoją pracę. Traktowała tego potwora bardziej jak ofiarę ludzkich pomyłek, niż jako zagrożenie dla ludzkości.
Tak, to czysty kicz. Właśnie w tym jest jego urok. Godzilla to facet w gumowym kostiumie. A tak ściślej rzecz ujmując - kilku facetów, z czego każdy ma swój własny, unikalny sposób poruszania się. Dla mnie bomba. Jedni chodzą do kina, inni do teatru. Jedni wolą współczesne megaprodukcje z CGI, inni Godzillę. Taki świat :P Oczywiście może to po prostu nie być Twoje kino, albo urodziłaś się w złym momencie. Różnie bywa. Godzilla to sprawa bardzo intymna, sentymentalna. Generalnie ma dwa pokolenia zagorzałych fanów. Pierwsze, które za dzieciaka śmigało w latach 70-tych i 80-tych do kina na filmy z Godzillą, oraz drugie (w tym ja :) ), które na początku lat 90-tych (też w latach wczesnej młodości) wypożyczało te filmy na kasetach VHS. Oglądało się z wypiekami na twarzy. Sentyment podniesiony do potęgi n-tej. Tylko tyle, albo aż tyle.
PS: mnie scena śmierci Godzilli wzruszyła i wgniotła w fotel.
Zapomniałeś o trzecim pokoleniu, właśnie się ono rodzi, i do którego ja należę, wyrosła ona na serii Heisei i Shinsei, a i jeszcze zobaczymy co będzie po 2014 roku ;).
" Godzilla to sprawa bardzo intymna, sentymentalna."-jeden z najlepszych tekstów(jak nie najlepszy)jaki przeczytałem a propos Godzilli.Zgadzam sie i pozdrawiam.
No proszę cię! To jest film z 1995 roku a nie 2014. Efekty w STARYCH filmach ocenia się patrząc na technikę TAMTYCH czasów.
Trochę po czasie, ale muszę się dopisać. Owszem, CGI z tamtych lat porównuje się do... TAMTYCH LAT, a nie ówczesnych. Mnie też wzruszyła śmierć Godzilli i Juniora, gdyż nie wiedziałem, że młody odżyje. Godzilla zawsze był protagonistą i antagonistą jednocześnie, bo niszczył inne potwory, ale jednocześnie zagrażał ludzkości. Mimo, iż sam był zagrożeniem, nie wolno zapominać, że nie jest potencjalny wróg, tylko zwierzę, któremu człowiek nie stanowił konkurencji. Gdyby do niego nie strzelano, nie atakowałby. Owszem, nie mógł nikt pozwolić Godzilli na spacery po miastach, stąd paradoks egzystencji z kaiju.
te filmy takie mają byc ,skoro bogaci i zaawansowani technicznie japończycy robią te filmy tasmowo to znaczy że im odpowiadają ,Ja również je lubie mają wszystko czego mi czasem potrzeba ,pewnych rzeczy po prostu się nie zmienia zwłaszcza jeśli są dobre