... pozwala z niczego wytworzyć nieskończoną ilość energii.
Dodatkowo dane wysyłane z wnętrza ziemi, poprzez setki kilometrów warstw ciężkich metali, nie tylko docierają na powierzchnię, ale docierają z większą prędkością, niż mój internet mobilny działa poza miastem.
To jest prawdopodobnie w top10 najgłupszych elementów fabuły z jakim kiedykolwiek się zetknąłem.
Nie spodziewałem się wiele po tego typu produkcji, ale tak - chciałbym miec taki internet. Mam osobiście wrażenie że scenarzyści zrobili sobie zawody żeby pod nosem reżysera wcisnąć do filmu tyle głupot ile się da.
To prawda, film w wielu miejscach jest nie logiczny, ale nie taki miał być. Miała to być rozwałka na najwyższym poziomie, i tak jest. Nie powinno się oczekiwać od tego filmu logiki.
A nie zastanowiło cię to że w filmie napieprzają się między sobą gigantyczna małpa z gigantyczną jaszczurką, a później z gigantycznym robotem, a Ziemia jest pusta w środku?