Ten film nie trzyma się kupy. jako fan filmów o tej sympatycznej jaszczurce jestem załamany, to pomieszanie avatara, avengersów i transformers. A najgorzej w*****a mnie to, że w każdym teraz nowym filmie czy to S/F czy fantasy dodaje się dzieci, które są nad inteligentne, nad odważne, i nad wyraz wk******ce. Nie wiem czy tylko mi to przeszkadza, ale aż oczy mnie krwawią. Rok czekania i zaserwowali taką papkę...
Nie do końca masz rację, dzieci były już ważnym elementem poprzednich filmów o Godzilli i innych kaiju. Zaś "Rewanż Godzilli" jest wręcz przeklętą apoteozą tego typu rozwiązań. Ale muszę się z tobą zgodzić w jednym, co za dużo to nie zdrowo i może jeszcze doczekamy się klimatu rodem z 2014 roku. Jednak w GvK o dziwo, te dzieci nie przeszkadzały mi w ogóle.
Ale zawiodłem się tylko w jednym, ponieważ cały film czekałem na pojedynek:
Mille Bobby "Eleven" Brown z Małą Azjatycką Dziewczynką, to byłoby epickie starcie ;-)