6,3 3,1 tys. ocen
6,3 10 1 3138
4,5 2 krytyków
Powrót Godzilli
powrót do forum filmu Godzilla

Jako fan Godzili musze zaznaczyć ze autor recenzji oceniłby film Ok 2 punktów wyżej niż to uczynił. Sądząc o tym że wspomina on o stronie Amerykańskiej (chodzi o tego rudzielca) znaczy iż oglądał pociętą, przerobioną na potrzeby zachodniego rynku amerykańską wersję filmu. Jak nie trudno się domyślić wersja ta Rosjan stawia w znacznie gorszym świetle. W wersji japońskiej wyraźne było to że Ameryka i Rosja w obliczu zagrożenia jakim jest Godzilla potrafią połączyć swoje siły by walczyć p pokój. Tymczasem w amerykańskiej wersji Rosjanie są żądni krwi, zabijania i wyraźnie są negatywną stroną. Ze też amerykańska propaganda po zimnej wojnie musiała maczać swoje palce nawet w japońskich filmach...G84 w wersji amerykańskiej obfituje też w sceny które film pogarszają i pozbawiają głębi psując znakomicie budowany klimat. Mam tu na myśli sekwencje z Raymondem Burrem i wojskowymi. Film pozbawiony jest tez w wersji amerykańskiej kilku bardzo mądrych scen z wypowiadającym się Japońskim premierem. Scena w której w oryginale radziecki wojskowy próbuje ZATRZYMAĆ wystrzał rakiety atomowej została tak przemontowana że to ten sam człowiek rakiete próbuje odpalić. Wyciętych zostało też kilka scen z ataku Godzilli na Tokyo. Film traci na klimacie w ten sposób. Gdyby autor recenzji widział oryginał film uznałby (w co trudno uwierzyć) za jeszcze bardziej mroczny. W 1954 roku amerykanie popsuli w ten sposób (wklejaniem własnych scen, wycinaniem innych) jeden z najlepszych filmów kina. Popsuli pierwszą Godzillę. Świat widział wersję z durnowatym reporterem granym przez Burra, wersje, która w dużej mierze niszczyła przesłanie i wymowę dzieła Hondy. Uwierzcie mi: gdyby świat ujrzał wtedy Gojire w swojej oryginalnej wersji, to film byłby dziś uważany za jedno z arcydzieł kina. Historia powtórzyła się 30 lat później przy okazji G84... Gdyby świat ujrzał ten film w oryginale uznawany by był on za jeden z najbardziej klimatycznych filmów jakie można sobie wyobrazić... Nie ma co ukrywać: amerykanie popsuli 2 największe dzieła wytwórni Toho w tym jeden z największych klejnotów w historii kina jakim jest oryginalna Godzilla z 1954 roku...