Każdy artysta, któremu kiedyś coś się nie udało utożsami się z główną bohaterką, choć się do tego nie przyzna. Ciekawa refleksja o samotności akcie tworzenia.
Jestem też ciekawa dalszej dystrybucji filmu, bo na razie (według moich informacji) produkcja była do zobaczenia jedynie na festiwalu Tofifest w Toruniu.