Poprostu jest kiepski.
Szczególnie kiepskie dialogi, najgorsza scena to scena w barze jak sie Al Pacino żali Robertowi De Niro no porażka co za film.

Scena dialogu w barze to jedna z bardziej wymownych w historii kina. Pacino sie nie zali, to jest rozmowa z klasą, na poziomie. Wsłuchaj sie dobrze o czym i jak mowia.

Oj proszę Cię, to już było apogeum mojej irytacji. Przykro mi ale nie dam się przekonać do tego filmu, mam już wyrobione zdanie. Oglądam naprawdę dużo filmów i widziałam wszystkie filmy gangsterskie. Ten film mimo dobrych aktorów i tematyki psuje scenariusz i dialogi, wogóle nudny bardzo ciężko było wytrwać, żeby go obejrzeć do końca. Nie rozumiem dlaczego ludzie tak wysoko go ocenili. Spojrzałam jeszcze na nagrody i ten film nie dostał ani jednej nagrody na żadnym festiwalu filmowym (Nie żeby mnie to jakoś szczególnie interesowało ale to też o czymś świadczy).
Kolejne bardzo kiepskie filmy mimo fajnych uznawanych aktorów którzy silą się ogromnie, to według mnie "Scarface"-bardzo kiepski film jak nienstety większośc filmów Briana De Palmy. Kolejny film i jedyny z którego wyszłam z kina bo mnie szlak trafił to "Zawodowcy" i jeszcze kolejny na którym strasznie się zawiodłam to "Wróg Publiczny".Te filmy dla mnie wyjatkowo nieudane mimo, że się dobrze zapowiadały.

Oj dziewczyno, dziewczyno...

Ach no tak.Zapomniałam, że dziewczyny się nie znają na niczym przecież.jakże smiałam sie wypowiadać na temat tego "dzieła".

Zapewne Justin Biber ma więcej do powiedzenia.

Gorączka to film dobry dla dzieci.Prosta fabuła,proste dialogi.Nie jest to film dla wymagającego,dorosłego widza.

Niestety ale chyba masz rację że dziewczyny się nie znają, chociaż ja tego nie pisałem...
Gorączka jest najlepszym technicznie filmem jakim do tej pory zapewne widziałaś, inny temat że nie dostrzegasz tego..
Mann zrobił ją w taki sposób że wszystko wydaję się jakbyś oglądała rzeczywistość, a to że wolno się rozkręca jest tylko dodatkowym atutem bo prowadzi do doskonałego finału..
"dzieło" w cudzysłowiu to można pisać na np. Fight Club który pod kątem strony technicznej jest pomyłką i przeciwieństwem Gorączki, (pełno szybkich, sztucznych, chaotycznych ujęć)
W Gorączce wszystko jest naturalne, np. niektórzy reżyserzy mają taki styl że słyszymy narrację np. Skazani na Shawshank (zresztą bardzo dobry przykład filmu dla dzieci, familijny kryminał-rodzice mogą oglądać wspólnie z dziećmi, wielka przyjazń w pierdlu i szczęśliwe zakończenie) a taki typ reżyserii już przynajmniej delikatnie zahacza o banał, może się to komuś podobać, ale tak po prostu jest...
Pisałaś na górze że najgorsza jest scena w barze - po przeczytaniu tego można się nic więcej tylko za głowę złapać..
To jest jedna z najlepszych scen w historii kina i wspólnie z zakończeniem najlepsza scena filmu..
Mann tak ułożył scenariusz że widz oczekuje powoli na konfrontację dwóch świetnych aktorów, pierwszy raz w barze no i ostateczne rozstrzygnięcie na końcu, pokazanie charakterów w zupełnej opozycji, ale obydwaj charyzmatyczni goście
Pacino: scena z telewizorem, przesłuchiwania... można tak długo
De Niro: niby lekko stonowany ale bez skrupułów niszczy wrogów... itp..
Jednym z największych plusów jest pokazanie trójki bohaterów (bo Kilmer także rewelacyjny) pod kątem życia prywatnego, przez to widz coraz bardziej się z nimi zżywa...
Też myślę że Justin Bieber miałby więcej mądrego do powiedzenia na temat tego filmu od ciebie.....

Widzę, że się bardzo wczułes w odpowiedź, przemyslałam sprawę i dam mu 5. Skoro oceniasz film ze stronu technicznej to mozliwe, że się znasz. Ja oceniam film ze strony kinomana, laika. 10 dostały ode mnie filmy które mnie czymś zaskoczyły. Niestety filmy Manna są nużące dla mnie, moze i jest dobry technicznie ale napewno nie jest to film na 10. A co ma na celu takie wydłuzanie akcji (czy brak mi cierpliwosci- możliwe), mam ogladac jego filmy i mysleć "ooo tak, rzeczywiście jesteś prawdziwym artystą". Ok. To, że scena w barze to jedna z najlepszych scen w historii kina to akurat jest opinia, a nie fakt.
Dobrze, że Aviatorem zajął się Martin Scorsese bo byśmy mieli znowu kawałek nudnego kina.

Nie tylko strona techniczna i wyżej wymienione atuty zasługują na uznanie, zwróć uwagę że film nie ma właściwie błędów logicznych... (no bo jakie ?) co też jest bardzo ważne..
Tam nie było specjalnego wydłużania akcji bo w filmie bardzo dużo się działo, więc myślę że te 3h jak na ten film to w sam raz, wszystko jest bardzo realistyczne, planowanie akcji, napad na bank...
Scena w barze ma niesamowity przebieg, bo to żeby przestępca i policjant tak na luzie ze sobą szczerze rozmawiali i to o życiu prywatnym także to powinno robić wrażenie, i jeszcze ich gra, De Niro wygrał ten pojedynek, zwróć uwagę na jego mimikę, bardzo dużo tam pokazał, spokojnie jego jedna z najlepszych ról...
Aviatora nie widziałem, ale do fanów Scorsese się nie zaliczam..

Gorączka to świetny film. Miał to szczęście, że powstał w czasach, gdy nie spotykało się komputerowej animacji na każdym kroku - dlatego sprawia wrażenie naturalnego (podobnie jak Ronin: najlepsze pościgi samochodowe jakie widziałem - taka mała dygresja).
Świetna scena napadu na bank - bez fajerwerków, ale jakie napięcie! Tak sam jak pościg po napadzie.

Nie będę się rozpisywał, powiem tylko że wg mnie film zrealizowany jest perfekcyjnie.

Dokładnie tak, w dzisiejszych czasach głównie przez te 'efekty specjalne' nie robi się dobrych filmów sensacyjnych..

Coś Ci się chyba pomyliło z Fight Clubem Biberku, bo ten film zajda tą twoją gorączkę na śniadanie.

Dzibuasku Fight Club to lipa przy Gorączce...
Mam na to niezbite dowody które jestem gotowy przedstawić tu i teraz...

Zrób temat na forum dyskusyjnym o Fight Clubie czemu jest słaby/gorszy od gorączki to ciebie zjedzą jednym kęsem, ja nie mam czasu na bezowocne dywagacje, bo Gorączka to film sensacyjny z domieszkami innych gatunków co z góry skazuje go na nie-bycie głębokim i artyzmowi nigdy nie dorówna FC ani innemu filmowi pretendującemu do bycia w jakiejś mierze ambitnemu. Gorączka to sensacyjniak i w swojej klasie jest dobry, może nawet najlepszy, ale nic poza tym, niech zostanie tam, gdzie jego miejsce.

Dokładnie. "Gorączka" to absolutny ewenement, średni film akcji, który z jakiegoś powodu został okrzyknięty arcydziełem.

zapi...rdol se avengersow albo spidermana. nara dzbanie

Albo jeszcze raz listy do m albo planete singli bo nadzwyczaj wysoko ocenia :-)

????

Trzeba być imbecylem żeby kochać filmy (bo sie logujesz na film web) i nie dać temu filmowi 10/10 ! DOROŚNIJCIE !

xd