jeśli jara Cię subkultura gotów i zarazem potrafisz zdzierżysz filmy pokroju "Camp blood", to bierz piwko, jointa i partnera/ziomka i możecie się pośmiać. Starczy? Musi starczyć. Albo dobra, no zdradzę jeszcze, że przez jakieś 70% para nastolatków jest "zakładnikami" jednej j_bnięte laski, która twierdzi, że gotyk to mordowanie i gwałcenie ludzi i wozi ich swoich vanem (które prowadzi...no właśnie? tego nie wiadomo przez cały film) od jednej "przygody" do kolejnej. Brakuje tu co prawda gore, ale muszę przyznać, iż nawet się pośmiałem. Ale jakby oglądał sam, pewnie byłoby ciężej.