Dialogi debilne, az sie zle slucha bohaterow. Zachowanie samych bohaterow niezrozumiale i glupie. Za wyjatkiem scen z walka wyrezyserowane prymitywnie. Musialem brac kilka przerw podczas ogladania filmu bo nie moglem zniesc tego co cie aktorzy wyczyniaja.
Ksiazki nie czytalem. Wiec moze faktycznie jak ktos ponizej napisal jestt o skrocone i nie oddaje ducha ksiazki. Wyglada ta szkola dla kadetow jak wioska smerfow - jest ciamajda, osilek, smerfetka i papa smerf. I sama przemiana bohatera z chlopaczka w comandora to jakis dowcip!
Polecam tylko ze wzgledu na ciekawa sciezke dzwiekowa i genialne efekty specjalne.
dziekuje