Gra dla dwojga
Two Can Play That Game
2001
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Gra dla dwojga 
Może jestem Terminatrix? A może ten film to wielka parada damsko-męskiego cynizmu w jego najbardziej wyrachowanej formie? Terminatrix nie jestem, więc jednak chodzi o to drugie. Ta historyjka, która już tytułem sugeruje, że love could be a game, jest na wskroś przesiąknięta manipulacją uczuciami. Urocza Shante prowadzi gierkę pod tytułem "Oczy za oko, zęby za ząb", by uświadomić "swojemu" facetowi, że to ona jest tą jedyną. Cool? No chance! Do mnie to nie przemawia, nie bawi mnie to ani nie inspiruje. A zatem twórcy tego filmu nie mają we mnie swojego odbiorcy. Ja to wiem, a oni nie. Cóż, taki już los przeciętnego zjadacza kina, który nie ma najmniejszego wpływu na gierki filmorobów.
Chyba też zemściłabym się na facecie, który umawia się z jakimiś koleżankami z pracy, ale raczej w inny sposób. Tylko, że raczej nie chciałabym już dalej z nim być, bo straciłabym zaufanie. A co do filmu, to kiepski, nieśmieszny i rzeczywiście aż przykro się robi, że ludzie mogą prowadzić między sobą takie gry. A, no i film taki bez polotu, trzymający się ściśle tego jednego wątku, w tle jakieś chichoty przyjaciółek.....to mógłby być odcinek 20-minutowego serialu.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
