Sam pomysł na film nienajgorszy, chociaż z pewnością istnieją aspekty ludzkiej natury, które bardziej zasługują na to by kręcić o nich filmy, wykonanie niestety już znacznie słabsze.
1. Istnieje sobie grupa zwyrodnialców, którzy polują na ludzi. Każdy z nich jest myśliwym. Z pewnością doskonale strzelają, prawda? Otóż nic bardziej mylnego. Pudłują raz po raz nie mogąc trafić swojej ofiary, tak jakby nigdy nie mieli broni w ręku.
2. Dorosły, około osiemdziesięciokilogramowy mężczyzna zeskakuje z drzewa na innego. Ten ginie na miejscu lub łamie kręgosłup? W żadnym razie. Nie dzieje mu się nic złego. Nie doznaje nawet najmniejszego złamania.
3. Quad eksploduje podczas odpalania silnika. Siedzący na nim mężczyzna ginie na miejscu, rozerwany na kawałki? Absolutnie nie. Odlatuje sobie kawałek dalej z urwanymi nogami. W dodatku symetrycznie. Ma jeszcze czas, żeby chwilę porozmawiać z kolegą.
4. Ten właśnie kolega, zwyrodnialec mający życie ludzkie za nic, wzrusza się śmiercią kolegi do tego stopnia, że odchodzi na bok by opanować żal.
5. Wilk, który szykuje się do skoku na człowieka, który wtargnął na jego terytorium, daje się zagadać jak oswojony pies i rezygnuje ze swojego zamiaru.
6. Jednemu z uczestników polowania ginie syn. Wszystko to jest ewidentnie winą samych uczestników chorej eskapady, nie wyłączając jego samego, a w szczególności jej szefa i organizatora. Czy ojciec zwraca się przeciwko temu człowiekowi? Otóż nie. Za wszystko obwinia ofiarę i poprzysięga jej zemstę.
To są najbardziej rażące nieścisłości, choć jest ich więcej. Żałuję, ale nie mogę polecić tego filmu.