Muszę przyznać, że jak dotąd jest to najbardziej przerażający i chory film pochodzący z Azji,
jaki zdarzyło mi się oglądać. Zobaczyłem go zupełnie przypadkowo na TVP Kultura, i powiem
szczerze, że spodziewałem się czegoś w stylu "The Ring". Okrucieństwo pokazane w filmie po
prostu mną wstrząsnęło. Nie polecam dla ludzi wrażliwych.
bylo faktycznie pare mocnych scen ale wlasciwie nie tak duzo, przez wiekszosc filmu niewiele sie dzieje takich rzeczy
Naprawdę??? A co tu było wstrząsającego?
Film wg mnie przereklamowany maksymalnie. Ani dramatu, ani gore w zasadzie.
Film na jeden raz i nic nie zostaje w pamięci, no może fajny motyw ze struną, ta Mała musiała włożyc w to trochę wysiłku, a biorąc pod uwagę jej raczej smukłe ciało...
Nie mam "zrytej głowy" i nie potrzebuję "niewiadomoczego"... Ale przy tym tytule faktycznie nie mogę zrozumiec skąd to rozreklamowanie. A tym bardziej - nie jest to kultowy film....