PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=62}

Gra

The Game
1997
7,8 234 tys. ocen
7,8 10 1 233605
7,2 70 krytyków
Gra
powrót do forum filmu Gra

Po tym jak Van Orton spada z dachu na wielkie X, okazuje się że to niby jeden wielki żart. Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę na pewien intrygujący szczegół. Brat Nicholasa Conrad ma krwawą plamę nie tylko z przodu ale również na plecach. W finale Conrad jest zawsze ustawiony do brata przodem - tak że ten nie może widzieć krwi na plecach. Dlaczego? - skoro Nicholas postrzelił go "na niby"...
Moja interpretacja jest taka: Van Orton Naprawdę zastrzelił brata i umarł spadając z dachu. To co następuje dalej to pewien metafizyczny spaktakl. Nicholas po śmierci trafia do raju. Był samotnym, zgorzkniałym gburem i nagle trafia tam gdzie wszyscy go lubią i świetnie się bawią, a laska sama go podrywa. Mogę zaryzykować hipotezę, że ten film to metafora zbawienia. Van Orton przechodzi przez czyściec w postaci Gry i na koniec dostępuje pośmiertnie wiecznej szczęśliwości.

Wiem że to trochę ryzykowna wersja, ale tak mi się to skojarzyło.

helljack

Nie wiem co w tym dziwnego, że ma plame na plecach. Tak go ucharakteryzowali i tyle.

helljack

oj stary...ale wykombinowales... w zyciu bym na to nie wpada...ale podziwiam pomyslowosc

ocenił(a) film na 9
helljack

Jednak mylisz się. Nicholas idzie za bratem, zaś ten chwilę później wypisuje czek. Gra w odróżnieniu od Fight Club nie jest filmem z fabułą na tyle plastyczną, że można ją interpretować w dowolny sposób.

Musisz również pogodzić sie z faktem, że laseczki lubią podrywać facetów z 600 mln usd na koncie. ;)

ocenił(a) film na 8
helljack

Hipoteza jest dosc kontrowersyjna ale logiczna. Dopiero jak ją przeczytalem faktycznie zdalem sobie sprawe ze tak moglo byc. Bo to troche smieszne ze nagle do wszystkich sie usmiecha i jest zadowolony. Niejeden czlowiek po czyms takim by sie zalamal psychicznie. Zreszta zakonczenie bylo zbyt...proste. Wiec w szerszym interpretowaniu rozumiem je tak samo.

ocenił(a) film na 8
helljack

ciekawe ja bym powiedzial ze dobrze powiedziane bo po co ta krew na plecach

ocenił(a) film na 10
helljack

Ale filozof się znalazł. Przecież kula go przeszyła na wylot. Co dziwnego w krwi na plecach...

ocenił(a) film na 4
helljack

hahahahaha! Może ktoś go oblał kechupem w odpowiednim momencie :P

ocenił(a) film na 7
helljack

Ale jest jedno ale, które zaprzecza twojej ciekawej hipotezie. Broń z której strzelał Van Orton została przez niego zabrana gościowi, który go śledził a więc na pewno nie było w niej prawdziwych kul były ślepaki.

marcin88_

i tu sie mylisz .van orton wyjął te broń ze swojej kasetki we własnym domu:) ale ta teza i tak jest nierealna

ocenił(a) film na 7
john_rambo_2

Ale czy to nie była ta sama broń którą wcześniej zabrał temu facetowi co go śledził?

ocenił(a) film na 9
helljack

Jestem pod wrażeniem, nieźle żeś to wykombinował. MoŻliwe, że twrcy, rzeczywiście mili takie zamierzenie

helljack

Plama krwi na plecach brata Nicholasa nie jest niczym dziwnym.

Nicholas miał w swoim pistolecie ślepe naboje, więc nie mógł nikogo postrzelić. A dlaczego wyglądało na to, że postrzelił Conrada? Bo Conrad miał na klatce piersiowej mały ładunek wybuchowy, który w odpowiednim momencie rozrywał umieszczony obok pojemniczek ze sztuczną krwią. To samo miał na plecach. To po prostu duże dopracowanie całej Gry mające na celu urealnienie sytuacji, w której znalazł się Nicholas. Miał on być po prostu porządnie wrobiony. =)

A teoria z czyścem jest zbyt naciągana i przesadzona dla takiego filmu. Choć, przyznać muszę, jest bardzo ciekawa.

ocenił(a) film na 9
TroPtyN

o i znowu moje ulubione słowo na filmwebie:) nadinterpretacja:D

helljack

no kolego niezle to sobie obmysliles, ale nie zgadzam sie z toba, rowniez jestem zdana ze palam na plecach to pprostu pojemniczek z krwia :) A na temat samego filmu, w calym swoim zyciu nie widzialam tak super filmu, zrobil na mnie takie wrazeie, chyba dalam sie wkrecic w gre :P

ocenił(a) film na 8
helljack

Film na prawdę bardzodobry i dałbym nawet 9, gdyby nie ostatnia scena. Skąd organizatorzy gry wiedzieli że Douglas skoczy z dachu akurat w tyt miejscu, gdzi umieścili materace?????

ocenił(a) film na 10
holstensa

robili mu wszelkie badania, stąd mogli określić jego reakcję

ocenił(a) film na 8
mate21

Przy pomocy jakich badań można określić w którym dokładnie miejscu gość skoczy z dachu?

ocenił(a) film na 9
holstensa

przy pomocy dokladnych badan psychologicznych mozna powiedziec np. czy pojdzie w lewo, prawo, czy na wprost i ogolnie jak zareaguje na dana sytuacje (moja matka jest psychologiem) - dodatkowo sprawe ulatwia czynnik stresu bo czlowiek dziala instynktownie

mimo to rozwiazanie nieco naciagane, ale za to jakie zaskakujace;)

ocenił(a) film na 10
helljack

Całkiem prawdopodobna hipoteza i trzeba przyznac że na ta plame postawiony jest dośc spory akcent kamery. Nie jest wcale wykluczone że o to chodziło scenarzystom, kwestia tego że jesli miala by to być prawda ja osobiście jako ostatnią scene pokazałbym jego martego na ziemii co jeszcze bardziej by widzów zdziwiło. A może chodzi tu o głupi szczegół, a może właśnie oto chodzi żebyśmy sie zastanowiali co było prawdą.

ocenił(a) film na 7
Sarge72

"Skąd organizatorzy gry wiedzieli że Douglas skoczy z dachu akurat w tyt miejscu, gdzi umieścili materace?????"

głupie pytanie ... Przecierz jeden z nich miał go tam zrzucić , a jak człowiek ma zamiar skoczyć z dachu to zawsze wybierze najkrutszą drogę ,bo po co ma się zmęczyć przed skokiem <joke> . Laska miała się zająć wszystkim i się zajęła ... Niezły film ale mnie nie porwał 7/10

sin_us

Tak sobie czytam, czytam te wasze dociekania... Proponuję zacząć dyskusję w tym samym guście o "Zagubionej autostradzie" Lyncha.

Film jest kapitalny, elementy "surrealistycznej niespójności" zupełnie nie przeszkadzają. Każdy może je zrozumieć na swój sposób. Wciąga.

ocenił(a) film na 8
helljack

W interpretacji twórcy tego tematu,a nie obawiałabym się użyć pojęcia "nadinterpretacji" pojawia się jednak pewna nielogiczność. Otóż: skoro twierdzisz,że gra jest pewnego rodzaju czyśćcem,a śmierć następuje dopiero w momencie spadania z dachu,to nie ma tutaj związku przyczynowo-skutkowego. Nie muszę wyjaśniać,ze czyściec dostępny jest tylko osobom,które brame śmierci przeszły-w twoim rozważaniu ta kolejność jest całkowicie zaburzona. Bohater najpierw przechodzi przez czyściec aby potem umrzeć i dostać się do raju? Bez sensu. Dobrze jednak wiedzieć,że są ludzie,którzy także do oglądania filmu potrafią zaangażować komórki mózgowe;] Pozdrawiam miłośników dobrego kina.