nie do konca
Po pierwsze rzadko ktory film jest tak dobry jak zwiastun. Dobry film nie potrzebuje dobrego zwiastunu.
Reklama dzwignia handlu- mowi przyslowei, jezeli kros to umiejetnie wykorzysta to efekt murowany
A co do niedoskonalolsci to nie tylko krew jest niedociagnieciem. Wiele zdjec zwiazanych ze wspinaczka ma pewne mankamenty, pomijajac poczatek- rozpoczecie wyprawy przez ekipe ratunkowa.
Wiele ze zdarzen w rzeczywistosci zakonczylaby sie smiercia lub odpadnieciem.

niedopatrzenia
Rzeczywiście w całym filmie jest ich kilka. Niektóre dotyczą np. nazewnictwa szpeju (czytaj: sprzętu alpinistycznego). Ale nie czepiajmy się szczegółów... Tego rodzaju wpadki zdarzają się przecież w wielu filmach. Dla mnie szczytem wszystkiego był np. skok Izy Scorupco do szczeliny z friendem, czy skok przez przepaść z dwoma czekanami. O łażeniu po górach z nitrogliceryną wolę się nie wypowiadać :-) Jeśli chodzi o filmy górskie zdecydowanie bardziej wolę np. K2. Jeszcze lepszy jest podobnoż "Krzyk kamienia" (Herzoga), ale tego niestety nie dane mi było oglądać.