Grinch: świąt nie będzie
How the Grinch Stole Christmas
2000
Carey jest świetny ale nie miałem siły tego obejrzeć do końca. To dziwne tym bardziej, że dałem radę obejrzeć całą "Szamankę" hehe.
Nie ma bajkowego klimatu, nie jest śmieszny, scenariusz kuleje, jak i błazeńska gra Jima Carrey`a, którego to bardzo lubię, mimo wielu niewypałów z jego udziałem.
Ron Howard rozczarowuje na całej linii, robiąc z dosyć znanej historii złośliwego stworka Grincha, który nienawidzi Świąt film tak beznadziejny. Nie wiem,...
...bardziej idiotycznego świątecznego filmu dla dzieci (???). A już rozbroił mnie do reszty moty w całowaniem psiej dupy przez burmistrza. Ze świętami ma to tyle wspólnego, co ja z mercedesami, czyli nic.
Aktorstwo jak w podrzędnej telenoweli (Carrey gra najlepiej, chociaż też niczego wielkiego nie pokazuje), a scenariusz po prostu nudny. Scenografia obzydliwie sztuczna, plastikowa, w dodatku widać że wszystko było kręcone w studiach, a nie na powietrzu. Klimatu świąt nie czuć w ogóle, a to przecież najważniejsze w tego...
więcej