PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=700242}

Grinch

The Grinch
6,7 20 630
ocen
6,7 10 1 20630
5,0 4
oceny krytyków
Grinch
powrót do forum filmu Grinch

Czy odtworzenie kultowego hitu w wersji animacji to był dobry pomysł? I czy właśnie studio Illumination poradził sobie z tym?

Film ,,Grinch" jest nową wersją z 2000 roku. W przypadku tamtej części mieliśmy film aktorski, z genialnym Jimem Carreyem, a tutaj dostaliśmy animację z Boberkiem w polskim dubbingu. Chciałbym zacząć od tego, że pomysł był rewelacyjny, ponieważ w moim przypadku uwielbiam oglądać czy remake, czy inną jakby wizję filmu. Tutaj ten pomysł wykorzystano równie znakomicie. Niczego nie pominięto z wersji z 2000 roku no i oczywiście humor, który na pewno rozbawi każdego młodego i starszego widza. Podobał mi się też bardzo sposób opowiadania tej opowieści. Narrator, to co opisywał, rymował, i przypomniał mi się właśnie ,,Horton słyszy Ktosia", czy podajże ,,Lorax".

,,Grinch" opowiada (jak tytył wskazuje) o takim zielonym stworze, Grinchu, który nie znosi Świąt Bożego Narodzenia. Głównie przez to, że jako dziecko tych świąt nigdy nie miał. Mieszka z dala od wioski Ktosiowa, w jaskini, a gdy dowiaduje się, że w tym roku Gwiazdka będzie 3 razy lepsza, to postanawia ukraść wszystkim Święta w przebraniu Świętego Mikołaja. Ten pomysł nigdy się nie zestarzeje, ani nie znudzi, przynajmniej w moim przypadku. Jednak z innej beczki, to strasznie martwił mnie fakt, że studio Illumination wzięło ,,Grincha" w swoje ręce, ponieważ nie podobała mi się ani ostatnia część Minionków, ani ,,Sekretne Życie Zwierzaków Domowych", ale za to ,,Sing" był naprawdę niezły. Więc były dwa rozwiązania: albo wyjdzie z tego naprawdę coś dobrego, albo będzie totalna klapa. Po obejrzeniu - rewelacja.

Przede wszystkim, 10 / 10 dostaje ode mnie Jarosław Boberek. Podłożył on głos Grinchowi rewelacyjnie, choć miałem ogromne obawy przed tym. Z drugiej strony, szkoda też, że nie ma oryginalnej wersji, gdzie Grinchowi podkład głos sam Benedict Cumberbatch, ale na pewno na serwisach VOD kiedyś się pojawi, więc wtedy obejrze. To co chciałem jeszcze dodać, to zdjęcia w animacji. Były one tak przepiękne, że widoku nie można było oderwać, te rysunki wyglądały świetnie, na dodatek Grinch oraz jego słodki piesek, Max wyglądali wspaniale. Jednak najbardziej podobało mi się futerko Grincha.

Jeżeli chodzi o scenariusz, to jak już wcześniej wspominałem, w większości były to rymowanki. I to było genialne posunięcie (nie wiem czy w oryginalnej wersji tak było) dystrybutora, bo na pewno dziecko lepiej zapamięta właśnie taką rymowankę. Też humor był po prostu super, i te żarty były naprawdę na poziomie. Co do wątków, to tutaj też wyszło bez żadnego problemu. Po pierwsze, nikt z bohaterów nie został pominięty czy zapomniany, to mi się naprawdę podobało. Również relacja Grincha z małą dziewczynką, może nie był lepszy od tej z wersji 2000 roku, ale i tak chwycił mnie za serce. Tak, na marginesie, bajka ta umie wzruszyć i zawiera piękny morał, które dziecko zapamięta i weźmie je głęboko do serca.

Jednakże najbardziej zaciekawiło mnie to, że piosenek w ogóle nie przetłumaczono, nie wiem czy była ta i wyłącznie decyzja dystrybutora, ale szkoda, bo naprawdę chciałem zobaczyć, jak przełożą to na język polski. O tyle muzyka i właśnie piosenki mi się bardzo podobały, o tyle dźwięk i montaż były poprawne.

Podsumowując, film ,,Grinch" dostaje ode mnie 9 / 10 z serduszkiem dla Boberka. Film ten mnie kupił i naprawdę zamiast pójść na takie filmy typu ,,Miłość jest wszystkim", lepiej pójdźcie na ,,Grincha", a zwłaszcza z dzieciakami. A za rok lepiej niech trafi na waszą wigilijną półkę. To by było na tyle i do zobaczenia w kolejnej recenzji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones